Impreza składa się z trzech biegów.Pierwszy odbył się w nadadriatyckim kurorcie Lignano. Bieg miał charakter sprintu miejsko-parkowego, a część biegu była na plaży. Drugi bieg odbył się w Palmanovie.
wolsztyn.naszemiasto.pl - dołącz do naszej społeczności w portalu Facebook '[/sc]
Jest to szczególne miasto zbudowane w renesansie jako „miasto idealne” na planie gwiazdy. Meta zawodów była usytuowana w samym centrum rynku, zaś część punktów kontrolnych znajdowała się poza wałami obronnymi. Aby tam dobiec trzeba było przebiegać tunelami (korytarzami) w murach miasta. Ostatnim akordem tej trzydniówki były zawody w Wenecji, czyli XXXIII Meeting Orientamento Venezia.
Więcej w "Dniu Wolsztyńskim" 27 listopada
- W zawodach uczestniczy rok rocznie około 4 tysięcy biegaczy z całego świata – informuje Andrzej Galla, prezes HKS Azymut. - Tym razem bieg był szczególny, gdyż miasto od rano było zalane wodą, co oczywiście nie jest nowością, ale tym razem poziom wody był najwyższy od 150 lat. Aby dojść do centrum zawodów brnęliśmy zatem ok. 3 km w wodzie po kostki, po kolana, a czasem jeszcze wyżej (np. na placu Św. Marka). Na szczęście po opóźnionym starcie o 1,5 godziny okazało się że poziom wody znacznie opadł i zawody udało się przeprowadzić chociaż przechodzący turyści nie byli zadowoleni z biegających w wodzie zawodników- krzyczeli „piano, piano” w niekiedy nawet biegacze obrywali parasolami.
Najlepsze lokaty uzyskały trenerki - Barbara Nowak i Honorata Paterek, które zajęły 4 miejsca w swoich kategoriach wiekowych.
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?