Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Motocyklista bez prawa jazdy kierował po narkotykach. Tablicę przerobił... markerem!

OPRAC.:
Natalia Krawczyk
Natalia Krawczyk
Kierował motocyklem pod wpływem narkotyków, bez uprawnień i z przerobioną tablicą rejestracyjną
Kierował motocyklem pod wpływem narkotyków, bez uprawnień i z przerobioną tablicą rejestracyjną KPP Wolsztyn
Nawet na dwa lata może trafić do więzienia 20-letni mężczyzna, który bez prawa jazdy i po narkotykach kierował motocyklem. O podjęciu interwencji zadecydowało „policyjne oko”, której wynikiem jest wszczęcie postępowania wobec motocyklisty. Okazało się, że mężczyzna jedną z cyfr tablicy rejestracyjnej przerobił... i to w dodatku markerem. To nie jedny zarzut, jaki tego dnia dotyczył 20-latka.

W środę, 11 sierpnia około godziny 22.30 policjanci z Przemętu podczas obserwacji ruchu kołowego na ulicy Jeziornej zwrócili uwagę na młodego mężczyznę, który kierując motocyklem KTM zatrzymał się przy pobliskiej posesji.

- Uwagę mundurowych przykuła tablica rejestracyjna, ponieważ jedna z jej cyfr nosiła wyraźne cechy przerobienia. Policjanci podeszli do mężczyzny i jego motocykla. Bez wątpliwości potwierdzili, że pierwsza cyfra została przerobiona, a domorosły grafik wykonał to … czarnym flamastrem. Dodatkowo, jak później ustalono tablica pochodziła od innego pojazdu

- wyjaśnia oficer prasowy wolsztyńskiej policji Wojciech Adamczyk.

To nie jedyne przewinienie 20-letniego motocyklisty

Mundurowi ustalili, że dwudziestolatek jest mieszkańcem powiatu górowskiego i nigdy nie posiadał uprawnień do kierowania motocyklami. Jak zaznacza Wojciech Adamczyk, sam pojazd nie był dopuszczony do ruchu ze względu na brak badań technicznych, nie obejmowało go też obowiązkowe ubezpieczenie OC. Obrazu całości - w odniesieniu do motocykla - dopełnił brak numeru VIN, który został wcześniej usunięty z jego ramy.

Mężczyzna został przebadany w wolsztyńskim szpitalu

Zastrzeżenia dotyczące pojazdu nie zamknęły jednak listy zarzutów będących pokłosiem podjętej przez mundurowych interwencji.

- Podczas rozmowy mężczyzna zapytany o to, czy zażywał jakiekolwiek środki odurzające przyznał, że przed wyjazdem palił marihuanę. W konsekwencji policjanci doprowadzili go do szpitala w Wolsztynie, gdzie poddany został badaniu pod tym kątem. Badanie nie wykazało obecności marihuany w jego organizmie, natomiast dało pozytywny wynik w kierunku amfetaminy, benzodiazepiny oraz metamfetaminy

- wyjaśnia W. Adamczyk. Wskazuje, że oczywiście w tych okolicznościach, 20-latek zakończył swoją podróż.

Policjanci zabezpieczyli motocykl do badań mechanoskopijnych, zatrzymali mężczyźnie prawo jazdy i poinformowali go o wszczęciu postępowania, którego materiały trafią do sądu. Karą w tym przypadku może być nawet dwuletnie pozbawienie wolności.

Zobacz także

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wolsztyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto