Myślał, że jest nietrzeźwy, więc uciekał przed policją. Po drodze zebrał rekordową liczbę punktów karnych. Okazało się, że pijany nie był

Do zdarzenia doszło w środę 4 października, ale Komenda Powiatowa Policji w Międzychodzie poinformowała o tym w czwartek 12 października.

4 października około godziny 13:30 na drodze wojewódzkiej w Sierakowie policjanci chcieli zatrzymać do kontroli drogowej kierującego pojazdem marki Seat. Mężczyzna w obszarze, gdzie obowiązywało ograniczenie prędkości do 50 km/h, jechał z prędkością 100 km/h. Do kontroli jednak się nie zatrzymał, a na widok policjantów zaczął uciekać.

- Policjanci ruszyli za 35-latkiem w pościg. Kierujący nie reagował na nadawane sygnały dźwiękowe i świetlne do zatrzymania i znacznie przyspieszał, oddalając się od Sierakowa w stronę Międzychodu. W trakcie pościgu popełniał szereg wykroczeń. Kiedy było to możliwe, policjanci wyprzedzili pojazd i zajechali mu drogę, uniemożliwiając dalszą ucieczkę – relacjonuje przebieg zdarzenia mł. asp. Justyna Rybczyńska, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Międzychodzie.

35-latek to mieszkaniec powiatu międzychodzkiego. Został zatrzymany koło nieczynnego przejazdu kolejowego na wysokości wsi Ławica. To około 6 km dalej. Jak wytłumaczył swoją ucieczkę policji?

- Mężczyzna tłumaczył, że zdecydował się na ucieczkę, ponieważ wcześniej wypił piwo i obawiał się badania trzeźwości – mówi mł. asp. Justyna Rybczyńska.

Policjanci przeprowadzili badanie na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu. Okazało się, że kierowca był trzeźwy!

- Niemniej jednak zachowanie kierowcy skutkuje odpowiedzialnością karną za przestępstwo zignorowania polecenia zatrzymania pojazdu mechanicznego, wydanego przez osobę uprawnioną do kontroli ruchu drogowego. Z uwagi na szereg wykroczeń jakie popełnił i zebranej liczby punktów karnych, bo aż 41, mężczyźnie zatrzymane zostało prawo jazdy. O dalszym losie mężczyzny zdecyduje sąd – wylicza mł. asp. Justyna Rybczyńska.

Policjanci apelują do kierowców o rozsądek, przestrzeganie przepisów ruchu drogowego oraz o ograniczone zaufanie względem innych uczestników ruchu drogowego.