Niebawem radni podejmą ostateczna decyzję

W sierpniu informowaliśmy na naszych łamach o przedsięwzięciu, które zaniepokoiło mieszkańców Tłok i sąsiednich miejscowości. Mowa o planach zlokalizowania w obrębie wsi firmy, która miałaby specjalizować się w produkcji nawozów. Choć zanim inwestycja związana z jej budową mogłaby w ogóle dojść do realizacji ludzie postanowili głośno wyrazić swoje obawy. Protest na ręce władz gminy Wolsztyn złożyli nie tylko mieszkańcy Tłok.

Zdaniem osób, których posesje znajdują się w okolicy, w której miało by zostać zlokalizowane przedsięwzięcie, wykonanie zadania miałoby bardzo negatywne skutki. W opinii ludzi budowa firmy odbiłaby się na lokalnym środowisku, a produkcja nawozów nieodwracalnie by jemu zaszkodziła.

Mieszkańcy boją się także o własne zdrowie, na które negatywny wpływ mogłyby mieć wspomniana działalność ukierunkowana na wytwarzanie nawozów.

O skali obaw ludzi świadczyć może liczba petycji protestacyjnych jaka wpłynęła do wolsztyńskiego ratusza. Było ich niemal 300. Stanowisko w tej sprawie postanowili zająć także przedstawiciele rakoniewickiego samorządu. Burmistrz Gerard Tomiak wystąpił z wnioskiem o uznanie tej gminy stroną postępowania. Niestety podanie nie zostało zaakceptowane.

Mieszkańcy sąsiadujący z terenem przeznaczonym pod inwestycje musieli więc na własną rękę działać w tej sprawie, która ciągnie się już od kilku miesięcy. Zainteresowani z niepokojem czekają na rozwój wydarzeń. Jednak wydanie ostatecznej decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach realizacji przedsięwzięcia wymagało skompletowania wielu dokumentów, który wydać musiał m.in. Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Poznaniu. Burmistrz Wolsztyna w ciągu ostatnich miesięcy zalecił również stwierdził konieczność przeprowadzenia oceny oddziaływania na środowisko oraz nałożył obowiązek sporządzenia raportu oddziaływania na środowisko dla przedmiotowego przedsięwzięcia i określił jego zakres. Inwestor uzupełnił dokumenty.

W ubiegłym tygodniu postanowiliśmy sprawdzić na jakim etapie jest obecnie postępowanie w tym zakresie.:

- Do ubiegłego czwartku głos ponownie zabrać mogły wszystkie strony postępowania. Udział społeczeństwa jest dla nas bardzo uważany, a każdy głos mieszkańców będzie brany pod uwagę- zapewniał burmistrz Wolsztyna Wojciech Lis. Jak dodał nasz rozmówca z możliwości złożenia uwag na obecnym etapie postępowania skorzystało wiele osób:

- Z tego co wiem uwag nie brakował. Teraz wszystkie zgromadzone, opinie oraz petycje czy wnioski będą przedmiotem obrad komisji rady. Na tych posiedzeniach radni zapoznają się z wszystkimi dokumentami. Po ich analizie przyjdzie czas na wydanie decyzji. Można powiedzieć, że cała sprawa zmierza ku rozstrzygnięciu. Na razie nie umiem powiedzieć jakie będzie ostateczne rozwiązanie postępowania jednak zapewniam, że z pewnością głos wszystkich jego stron będzie wzięty pod uwagę- podsumował Wojciech Lis. Taką nadzieję mają sami mieszkańcy:

- Liczymy na pozytywne rozstrzygnięcie sprawy na nasza korzyść. Ta inwestycja może być zlokalizowana w dowolnym miejscu, firma nie musi powstać akurat w naszej wsi. Mamy nadzieję, że tak się nie stanie- mówiła nam jedna z mieszkanek Tłok. Do tematu wrócimy .

Poznań: Pokaz nowego pociągu POLREGIO "Impuls"

Źrodło: gloswielkopolski