Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nocny pożar samochodu oraz lasu w okolicach Świętna. Kierowcę uratowali dwaj mężczyźni

Jakub Czekała
Jakub Czekała
OSP Świętno
Niespokojna noc w okolicach Świętna. Miejscowi ochotnicy wsparci zastępami z Jednostki Ratowniczo - Gaśniczej w Wolsztynie interweniowali w związku z pożarem. Okazało się, że prócz działań służb, postawą wartą wyjątkowej pochwały zachowali się przypadkowi mieszkańcy, którzy najechali na to zdarzenie.

Tragicznie mógł rozpocząć się czwartek w powiecie wolsztyńskim. Po północy policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Wolsztynie, a także strażacy ze Świętna i Wolsztyna zostali zaalarmowani do zdarzenia drogowego przy trasie ze Świętna w kierunku miejscowości Wilcze. Doszło tam do pożaru samochodu osobowego, a w konsekwencji także lasu.

Na miejscu strażacy rozpoczęli swoje czynności związane z gaszeniem pożaru, tymczasem policjanci zaczęli sprawdzać, co się wydarzyło.

Oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Wolsztynie aspirant sztabowy Wojciech Adamczyk powiedział nam, że kierujący samochodem osobowym marki Volkwagen 54-latek stracił panowanie nad pojazdem, wypadł z drogi i wjechał do pobliskiego rowu. Na skutek tego zdarzenia w samochodzie nagle wybuchł pożar.

- Wyjątkową, wartą wyróżnienia postawą zachowali się dwaj mężczyźni, którzy jako pierwsi najechali na ten wypadek. Otóż, gdy dotarli, samochód już zaczynał się palić, a kierowca znajdował się wewnątrz pojazdu. Mężczyźni nie tylko poinformowali o zdarzeniu służby, ale nie czekając na ich przyjazd, sami podjęli działania. Przede wszystkim udało im się wydostać kierowcę z płonącego już Volkswagena - mówi nam Wojciech Adamczyk.

Policjant dodaje, że w momencie zdarzenia, kierowca znajdował się pod silnym wpływem alkoholu i wiele wskazuje na to, że gdyby nie bohaterska postawa dwóch mężczyzn, którzy znaleźli się w odpowiednim miejscu i w odpowiednim czasie, mężczyzna mógłby spłonąć żywcem w rozwijającym się pożarze. Zresztą o tym, że był spory niech świadczy fakt, że samochód osobowy spłonął doszczętnie, dodatkowo spaleniu uległo również 10 metrów kwadratowych ściółki leśnej.

- Gdyby te osoby, ani żadne inne akurat nie przejeżdżały tą drogą, nie dość, że kierowca VW byłby narażony na śmiertelne niebezpieczeństwo, to jeszcze przy obecnie panującej suszy, ogień mógłby się przedostać na sporą powierzchnię lasu. Na szczęście jednak tak się nie stało - zakończył.

Kierowca Volkswagena został przez policjantów zatrzymany i przewieziony do izby wytrzeźwień, gdzie dochodzi do stanu trzeźwości. Na szczęście w wyniku zderzenia i pożaru nie odniósł obrażeń. Za kierowanie samochodem pod wpływem alkoholu, jak i spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym grożą mu konsekwencje karne. Postępowanie w tej sprawie prowadzą policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Wolsztynie.

Dodajmy, że pierwsza pomoc w przypadku zagrożenia życia jest bardzo ważna. Już samo wezwanie służb jest jakąś reakcją. Nie bójmy się jednak reagować i podchodzić do osób, które mogą potrzebować pomocy. Tym sposobem możemy uratować komuś życie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wolsztyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto