MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Nowy Tomyśl: Cukierek albo "jajka i mąka". Żarty w mieście wymknęły się spod kontroli?

Dominika Kapałka
Dominika Kapałka
Halloween to "świeże" święto w naszych okolicach i niekoniecznie też uwielbiane. Dzieci przebrane w różne straszne stroje podczas zabawy wołają "Cukierek albo psikus". Jednak w Nowym Tomyślu zdarzyły się przypadki, kiedy psikusy przekroczyły granicę zabawy i otarły się o akty wandalizmu. Również w mediach społecznościowych pojawiły się wpisy niezadowolonych mieszkańców, których domy zostały obrzucone jajkiem, bądź mąką.

Halloween - święto, które dotarło do nas niedawno

Święto Halloween często uważane jest za chwilową, dziwaczną modę, która kompletnie nie pasuje do obchodzonej przez nas kolejnego dnia uroczystości Wszystkich Świętych. Bo w końcu jak pogodzić zwyczaj przebierania się za kościotrupy czy słynną zabawę w „cukierek albo psikus” z zadumą towarzyszącą zapalaniu zniczy na grobach najbliższych? Choć na pierwszy rzut oka wydaje się to trudne, obie uroczystości łączy więcej, niż może nam się wydawać.

Halloween najprawdopodobniej wywodzi się z celtyckiego święta Samhain wyznaczającego koniec lata (a dokładnie: sezonu żniw) i początek zimy. Uroczystość, w której żegnano lato, witano zimę i obchodzono święto zmarłych, przypadała na noc z 31 października na 1 listopada. Zwyczaj związany z przebieraniem się i zakładaniem masek pozostał z nami do dziś.

Nie wszyscy z radością podchodzą do tych obchodów i wielu również święto to ma przeciwników. Niestety ostatnie wydarzenia, do których doszło w mieście - nie zmieniają tego podejścia.

Akty wandalizmu - W Nowym Tomyślu obrzucano drzwi jajkami i mąką

1 listopada 2022 roku otrzymaliśmy do naszej redakcji zdjęcia od naszych czytelników w sprawie aktów wandalizmu, do których doszło przed dzień Wszystkich Świętych w Nowym Tomyślu. Dzieci chodziły od domu do domu i zbierały słodycze, a jeśli ich nie otrzymywały, w zamian robiły niegroźne psikusy. Jest to jednak zabawa, która nie zawsze cieszy się poparciem i nie każdy chce brać w niej udział. W Nowym Tomyślu zdarzyły się przypadki, gdzie psikusy przekroczyły granicę śmiesznego żartu.

- Takie Halloween w Nowym Tomyślu. Drzwi obrzucone jajkami i mąką. To wejście do bloku nr 54 przy ulicy Wypoczynkowej w Nowym Tomyślu. Zgłosiłem do straży miejskiej - licząc że może coś się nagrało na monitoringu miejskim. Myślę, że to zbyt drobna sprawa dla policji. Nie chciałbym zabierać czasu policjantom na taką błahostkę

- wyjaśnia nasz czytelnik. Niestety, jak się później okazało przypadek opisany przez naszego internautę, nie był jedyną taką sytuacją. Część dzieci postanowiła wykorzystać Halloween do skrajnych form żartów. Następnego dnia, w mediach społecznościowych, można było natknąć się na kilka wpisów nowotomyślan, którzy z wściekłością informowali o domach obrzucanych jajkami, czy drzwiach mieszkań obrzuconych mąką.

- Nie jestem z tym problemem sama. Zabawa tak ale aktom wandalizmu i niszczeniu mienia mówimy nie! Zatem proszę osobę lub osoby które w dniu wczorajszym (przyp. red. 31 października 2022 roku) były na ul. Szkolnej i rzuciły jajkiem o uprzejme przyjście i zmycie śladów na elewacji budynku

- napisała w mediach społecznościowych mieszkanka. Jak dodała osoba/osoby ta/te chciała/chciały zrobić psikus - nie ma sprawy - można było jajko rzucić przy wejściu, ale nie po ścianach.

- Ja na żartach się znam ale rozsądnych. Czekam do środy, 3 listopada 2022 roku inaczej wizerunek może pojawić się na policji

- czytamy w dalszej części komunikatu na Facebooku. Pod postem wywiązała się dyskusja nowotomyślan o sposobie obchodzenia tego święta w naszym mieście.

- W ogóle nie pojmuje rzucania jajami! Nam też drzwi obrzucili, bo nie było nas w domu. Zabawa zabawą, ale można użyć mąki czy papieru toaletowego...

- napisała inna mieszkanka. Uroczystość ta ma również wielu zwolenników. Pod postem zwracano uwagę na fakt, że to tylko głupie żarty nastolatków, czy dzieci.

- Była pani uprzedzana… „Cukierek albo psikus”. Skoro nie miała pani cukierków, to niech się pani nie dziwi, że ma jajo na ścianie. Dzieci były przygotowane na robienie psikusów… A jak nie chce pani się bawić z dziećmi - to po prostu radzę w ogóle nie otwierać drzwi…

- dodał kolejny komentujący.

Niestety ale należy zwrócić uwagę, na fakt, że wszystko w granicach normy i zdrowego rozsądku - dla jednego to tylko ściana, dla kogoś innego trud i praca włożona w wygląd domu. A takie sytuacje na pewno nie przekonają przeciwników Halloween do wspólnej zabawy.

od 7 lat
Wideo

Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowytomysl.naszemiasto.pl Nasze Miasto