Osiedlowe polowanie na lisa

Od kilku dni po ulicach Wolsztyna grasuje lis. Widywany bywa głównie w okolicach ulic Słowackiego, Żeromskiego, a także Komorowskiej. Choć na pozór wydaje się, że jest to bardzo miłe i przyjaźnie nastawione zwierzę, to jak mówi Dominika Kmet, Powiatowy Lekarz Weterynarii w Wolsztynie, lis jest zwierzęciem dzikim i podczas kontaktu z nim należy zachować bardzo dużą ostrożność. Szczególnie uważać musimy na nasze czworonogi, które lepiej wyprowadzać na smyczy, gdyż naturalny instynkt psa spowodować może atak na lisa, a to może się dla naszego pupila skończyć bardzo niebezpieczne.

W przypadku kontaktu z ludźmi dzikie zwierzęta z natury są płochliwe i po prostu uciekają. Jednak zachowanie rozwagi na pewno nie zaszkodzi, gdyż do końca nie da się przewidzieć zachowania zwierzęcia. Naszej czytelniczce, pani Monice udało się w piątkowy wieczór tuż przed godziną dziewiętnastą, sfotografować nieproszonego gościa przy kontenerze ze śmieciami na ulicy Słowackiego, i jak nam powiedziała, była w szoku gdy lis po zapoznaniu się z otoczeniem, odszedł sobie spokojnym krokiem w stronę placu zabaw.

Prezes Spółdzielni mieszkaniowej „Zjednoczenie” , Zdzisław Przymuszała przyznaje, że dobrze zna problem i powiedział nam, że wspólnie z odpowiednimi służbami robi wszystko, co tylko możliwe, aby w bezpieczny sposób dla zwierzaka schwytać go i wywieść do lasu. W tym celu zamontowano już na osiedlu specjalną klatkę - pułapkę ze smakołykami, by zwabić do niej lisa.

Aby w przyszłości uniknąć takich sytuacji i nie pozwolić się panoszyć nieproszonym gościom, spółdzielnia zwraca się z apelem do mieszkańców osiedla o niedokarmianie zwierząt, gdyż tego typu praktyki powodują, że nie tylko zwabione łatwym pokarmem zwierzęta leśne będą się pojawiać coraz częściej, ale także szczury i inne gryzonie chętnie będą się częstowały łatwym pokarmem, co może spowodować znaczny wzrost ich populacji.