Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

„Paka” od dekady stoi pusta. Czy po latach można coś jeszcze z budynkiem zrobić?

Marcin Paczkowski
„Paka” od dekady stoi pusta. Czy po latach można coś jeszcze z budynkiem zrobić?
„Paka” od dekady stoi pusta. Czy po latach można coś jeszcze z budynkiem zrobić? RB
Od kilku lat trwają rozmowy w sprawie zagospodarowania obiektu po byłej dyskotece „Paka” w Karpicku. Jednak kończy się tylko na rozmowach i mieszkańcy są już tym coraz bardziej zniecierpliwieni.

Dyskoteka „Paka” w Karpicku nie działa już od ponad dekady. Przypomnimy, iż swego czasu było to miejsce bardzo licznie uczęszczane przez młodzież. Był to jeden z popularniejszych klubów muzycznych w całym regionie. Wielu z sentymentem wspomina „Pakę”. W końcu spędzili tutaj lata swojej młodości a w internecie działa nawet specjalna strona, która wspomina lokal. Dyskoteka już jednak nie wróci. Pozostał po niej pusty budynek, o który od wielu lat toczą się burzliwe dyskusje.

Obiekt, jak i teren do niego przylegający nie są już w najlepszym stanie. Czas zrobił swoje. Lata nieużytku spowodowały, iż potrzebny jest tutaj kapitalny remont, łącznie z wymienieniem wszystkich instalacji. Mimo to nieruchomość ma potencjał, sam budynek jest duży, teren wkoło niego także okazały. Nie jest tajemnicą, iż od lat prowadzone są rozmowy, aby w tym miejscu utworzyć szkołę. Budynek wszak należy do gminy, a w Karpicku szkoła jest, jednak są tutaj tylko klasy od I do III.

- W gminie brakuje spojrzenia na sprawy szkolnictwa w dalszej perspektywie. Przy okazji zmian w oświacie była możliwość wzięcia się w końcu za sprawę szkoły w Karpicku. W zamian realizuje się inne inwestycje, które także są oczywiście potrzebne, jednak rozwiązują one wyłącznie problemy tu i teraz. Nie patrzy się co będzie dalej - mówi Krzysztof Rozynek, sołtys Karpicka. Ma na myśli m.in. o rozbudowę szkoły nr 5, czy budowę przedszkola w Obrze. I choć sołtys nie przeczy, że projekty te są potrzebne, jednak zwraca uwagę na fakt, iż to właśnie jego miejscowość i sąsiednie Nowe Tłoki to coraz większe wioski, w których mieszkańców przybywa z roku na rok i przybywać będzie. - Dlatego tak ważne jest, aby w Karpicku mógł powstać zespół szkół, od przedszkola aż do VIII klasy. Na ten cel można wykorzystać budynek po dawnej dyskotece, jednak temat stoi w miejscu od kilku lat - dodaje sołtys.

Młodzi ludzie, którzy przybywają tutaj mieszkać - jak podkreśla - spoglądają na takie rzeczy, bo dowożenie dzieci do szkoły w Wolsztynie jest kłopotliwe. Mieszkańcy woleliby szkołę na miejscu. Karpicko to trzecia co do wielkości wieś w gminie (1444 mieszkańców), którą z rok na rok zamieszkuje coraz więcej osób. Przed laty toczono tu bardzo ostrą batalię o to, aby szkoła w wiosce pozostała samodzielną placówką. To się po części udało, choć mieszkańcom zależy na tym, aby była tutaj pełna podstawówka, a nie tylko wcześniejsze klasy. Sami wskazują, iż miejsce na taką rozbudowę jest i pokazują na budynek byłej „Paki”.

- Mamy niezbędne ekspertyzy co do tego budynku. Teraz musimy usiąść i przedyskutować, co się bardziej opłaca, czy w ogóle budynek wyburzyć czy może jednak go remontować, ponieważ koszty odnowy i tak będą duże. Temat ten szeroko zostanie omówiony podczas sesji Rady Miejskiej, która odbędzie się w czerwcu - powiedział nam burmistrz Wolsztyna, Wojciech.

Same ocenianie tego czy budynek nadaje się do użytku czy jednak nie, także budzi dużo kontrowersji. Nie brakuje opinii, że poświęcono na to, zdaniem mieszkańców, zbyt dużo czasu. - O tym, że budynek jest poddawany ekspertyzie słyszymy także od dawna. Tak długo można oceniać stan budynków jakieś wielkiej huty a nie stosunkowo niewielkiego budynku - mówi jeden z mieszkańców.

Jak dodaje burmistrz, pomysł aby dyskotekę przerobić na budynki oświatowe jest jednym z wielu branych pod uwagę. - Pojawiały się również inne pomysły, zgłaszali się nawet do nas inwestorzy, którzy w związku z tym budynkiem mieli inne plany. Na razie nie zapadły jeszcze żadne decyzje. Temat zostanie poddany pod dyskusję radnych - dodał burmistrz Wolsztyna.

Mieszkańcy całą sprawą są już znużeni, a sam sołtys dodaje, iż właśnie teraz stracono najlepszy czas. - Reforma oświaty dawała gminie pole do działania. Niespełna rok temu mogliśmy tę sprawę rozwiązać, niestety to się nie udało. To był bardzo dobry moment, aby coś w tej kwestii się ruszyło - stwierdza Krzysztof Rozynek.

Wiele osób zwraca uwagę jeszcze na jeden fakt. „Paka” od wielu lat stoi pusta, budynek niszczeje, sam teren wkoło także jest w coraz gorszym stanie. Niestety, teren nie jest dostatecznie odgrodzony, bez problemu od czasu do czasu wchodzą na niego dzieci, które - jak mówią ludzie - skaczą gdzie się da. - To bardzo niebezpiecznie i całe szczęście, iż na razie nic poważnego się nikomu tam nie stało - słyszymy.

Dyskoteka w Karpicku funkcjonowała w latach 1999 - 2009. Był to jeden z najpopularniejszych klubów house w Polsce. Początkowo nazywał się on „Klub Disco 2000”, następnie „Paka Karpicko” a w ostatnich miesiącach swojego działania „Passoa”. Czy budynek otrzyma „drugie życie”? Czy powstanie tu szkoła, a może coś innego? Zobaczymy.


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wolsztyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto