Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Parowóz wrócił na tory w ruchu planowym. "Zależy nam na tym, żeby Parowozownia wróciła do dawnej świetności"

Anna Borowiak
Anna Borowiak
Parowóz serii Pt47-65 po powrocie z naprawy zaprezentował się na Paradzie Parowozów. W poniedziałek, 4 września, ponownie wyjechał na tory w ruchu planowym
Parowóz serii Pt47-65 po powrocie z naprawy zaprezentował się na Paradzie Parowozów. W poniedziałek, 4 września, ponownie wyjechał na tory w ruchu planowym Anna Borowiak
Działająca w Wielkopolsce Parowozownia Wolsztyn to ostatnia na świecie parowozownia, która obsługuje planowe przewozy pasażerskie trakcją parową. Po dziesięciu miesiącach przerwy znów można przejechać się pociągiem prowadzonym przez lokomotywę parową.

Parowóz serii Pt47-65 jest dumą wolsztyńskiego zbioru parowozów. Przeznaczony do prowadzenia pociągów pośpiesznych, ma cztery osie napędowe, moc 2000 KM i osiąga prędkość konstrukcyjną 110 km/h. Zbudowany został w Chrzanowie w roku 1949. W październiku 2022 roku parowóz pojechał do Czech na wewnętrzną rewizję kotła. Po zakończeniu naprawy wrócił do Wolsztyna, by w poniedziałek, 4 września, ponownie wyjechać na tory w ruchu planowym.

Codziennie od poniedziałku do piątku pociąg z lokomotywą parową będzie kursował na trasie Wolsztyn - Leszno, a w soboty na linii do Poznania. W sobotę parowóz wyjeżdża z Wolsztyna o godzinie 12:40, by dotrzeć do Poznania o godzinie 14:43. Ze stacji Poznań Główny w podróż powrotną wyrusza o godzinie 16:24.

- Powrót parowozu do ruchu planowego to dla nas wielka radość. Znów mamy sprawną lokomotywę parową w Wolsztynie, która będzie wozić pasażerów

- mówi Waldemar Ligma, dyrektor Parowozowni Wolsztyn.

Parowóz serii Pt47-65 po powrocie z naprawy zaprezentował się na Paradzie Parowozów. To pierwszy z dwóch parowozów, który dotarł już do Wolsztyna. Przypomnijmy bowiem, że w Wągrowcu trwa remont lokomotywy OL49-59.

Jak wyjaśnia Waldemar Ligma, w tym przypadku prawdopodobnie konieczna będzie wymiana kotła na nowy. Jego remont byłby rozwiązaniem szybszym, ale niekoniecznie bardziej opłacalnym.

- Wymiary bazowe kotła są już na granicy. Mogłoby się okazać, że po roku czy 1,5 od remontu trzeba byłoby go całkowicie wyłączyć z eksploatowania

- podkreśla dyrektor Parowozowni.

Najbardziej optymistyczna wersja zakłada, że OL49-59 wróci do Wolsztyna pod koniec 2024 roku. Waldemar Ligma podkreśla jednak, że bardziej prawdopodobnym terminem będzie wiosna 2025 roku.

- Mamy ambitne plany na przyszłość. Dążymy do tego, żeby w 2024 roku w Parowozowni Wolsztyn pojawił się kolejny sprawny parowóz. Jest to możliwe i realne. Na razie nie chcę nic więcej zdradzać, żeby nie zapeszać. Trwają rozmowy w sprawie pozyskania przez nas więcej niż jednego parowozu w przyszłości. Jeśli wiele czynników w najbliższych miesiącach ułoży się po naszej myśli, to w przyszłym roku na tory wyjedzie kolejna sprawna lokomotywa parowa

- mówi Waldemar Ligma.

Jak dodaje, cały czas trwają rozmowy w sprawie pozyskania TKi3-87 od Poznańskiego Klubu Modelarzy Kolejowych. To jedna z najstarszych lokomotyw parowych istniejących obecnie w Polsce.

- Zależy nam na tym, żeby Parowozownia wróciła do dawnej świetności. Trzy sprawne lokomotywy parowe to minimum, które powinno być w Wolsztynie. Wtedy będziemy mogli powiedzieć, że sytuacja jest opanowana i że udało nam się zrobić duży krok do przodu

- podkreśla dyrektor Ligma.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Parowóz wrócił na tory w ruchu planowym. "Zależy nam na tym, żeby Parowozownia wróciła do dawnej świetności" - Grodzisk Wielkopolski Nasze Miasto

Wróć na wolsztyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto