”W planie finansowym widnieje zero”
- Dyrektor Marszałkiewicz poinformował Polską Agencję Prasową o zamiarze zakupu wagonów sypialnych razem z wagonem restauracyjnym. Czy takie zakupy są zaplanowane w planie finansowym parowozowni na ten rok?
- zapytał radny Michał Nowak. Jak wyjaśnił starosta Jacek Skrobisz, zakup wagonów nie został ujęty w planie finansowym
- Jeśli chodzi o zakupy, które miały być dokonywane przez pana dyrektora, to w planie finansowym w tej pozycji widnieje zero. Dlatego nie wiem, z jakich środków pan dyrektor chce dokonać tych zakupów
– mówił. Radny zapytał też, czy jako rada powiatu, która w jednej czwartej finansuje parowozownię, mają szansę otrzymać sprawozdanie z działalności obiektu za 2020 rok.
- Od momentu, kiego zostałem powołany do rady programowej nie miałem możliwości spotkania się, ponieważ nie było zwołanego żadnego posiedzenia
– tłumaczy starosta.
Co w sprawie konkursu na stanowisko dyrektora parowozowni?
- Zarząd stał na stanowisku, że opiniujemy kandydaturę pana dyrektora do przedłużenia mu pełnienia funkcji, ale jako pełniącego obowiązki dyrektora parowozowni na okres do ogłoszenia i rozstrzygnięcia konkursu. Wiem, że pan dyrektor Marszałkiewicz ma powołanie na pełniącego obowiązki, ale nie dłużej niż do końca roku
– mówił Jacek Skrobisz. Dodał, że nie mają informacji od marszałka o terminie konkursu, ale do kolejnej sesji postara się to ustalić.
Dyrektor Marszałkiewicz twierdzi, że pomysł wprowadzenia przewozów turystycznych jest możliwy do wykonania, a środki na zakup wagonów miałby już w tamtym roku, ale w ich zdobyciu przeszkodziła pandemia koronawirusa.
- Wagony zostaną kupione ze środków zewnętrznych i jesteśmy daleko zaawansowani w rozmowach. W planach mamy cztery wagony sypialne i wagon restauracyjny. Każdy kosztuje blisko milion złotych. Jeszcze tych pieniędzy nie mam, ale jest na dobrej drodze. Gdyby nie pandemia, to miałbym już je w ubiegłym roku. Swoją drogą, cały czas nie mamy pieniędzy ze strony starostwa
- zaległe 400 tysięcy złotych i PKP Cargo 1,6 miliona złotych – wskazuje Wojciech Marszałkiewicz.
Jedna lokomotywa już wyremontowana
Na stanie wolsztyńskiego muzeum znajdują się trzy sprawne lokomotywy parowe, a także niemal trzydzieści, których stan pozostawia wiele do życzenia. Koszt remontu jednego zabytkowego parowozu oszacowano na 100 tysięcy złotych. Na ukończeniu jest renowacja parowozu TKt48-143. Jak mówi Wojciech Marszałkiewicz, wyremontowano ją dzięki środkom uzyskanym z ubiegłorocznej zrzutki i własnych finansów. Z tej okazji odwiedziła Wolsztyn ekipa programu Pociąg do Wielkopolski. Emisja odcinka z wolsztyńską lokomotywą odbędzie się 16 maja o godzinie 18 na antenie TVP3 Poznań.
- Lokomotywa jest prawie gotowa, brakuje tylko podłogi i możemy udostępnić ją do zwiedzania mieszkańcom i turystom. Pozostałe dziesięć lokomotyw odrestauruje zewnętrzny sponsor
– mówi. Obecnie turysta może oglądać lokomotywy skansenowe tylko z daleka. Po remoncie zyskają nowe miejsce ekspozycji i będzie można do nich wejść, zyskają też nowe miejsce ekspozycji.
Przypomnijmy, że zbiórka pieniędzy na utrzymanie parowozowni pojawiła się w internecie pod koniec maja 2020 roku. Wojciech Marszałkiewicz poinformował wówczas o zadłużeniu ze strony PKP Cargo w kwocie 1,6 miliona złotych. Pieniądze na bieżące potrzeby nadal nie zostały przelane, rozwiązać sytuację ma audyt, którym PKP Cargo warunkuje przelanie pieniędzy za ubiegłe lata, ale i za 2021 rok.
Czytaj
Zobacz także:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?