Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Parowozy znikną z torów? Zawieszono przejazdy do Poznania, co dalej ?

Magdalena Łukaszewska
Parowozy znikną z torów? Zawieszono przejazdy do Poznania, co dalej ?
Parowozy znikną z torów? Zawieszono przejazdy do Poznania, co dalej ? Archiwum redakcji
Do marca parowozy nie będą kursowały na trasie Wolsztyn-Poznań. Czy to tylko tymczasowa zmiana czy zabytkowe składy jednak na dobre znikną z torów ?

Kilka miesięcy temu podjęto decyzję o ponownym wprowadzeniu parowozów do ruchu pasażerskiego. Maszyny kilka razy na dobę wyruszają w trasę z Wolsztyna do Leszna oraz w wybrane dni do Poznania. Ten pomysł od razu znalazł wielu sympatyków. Nie brakowało też sporej liczby turystów, dla których taka wycieczka była prawdziwym przeżyciem.

Arakcje nie dla wszystkich

W październiku ubiegłego roku na naszych łamach informowaliśmy o tym , że nie wszyscy podróżni chętnie korzystają z przejazdów parowozami. Wśród tej grupy znaleźli się przede wszystkim uczniowie i osoby, korzystające z usług kolei regularnie. Głównym zastrzeżeniem, jakie przedstawiały nam te osoby, była prędkość przejazdów parowozami . Zdaniem sporej części podróżnych kurs takiego składu czasami wydłuża się o kilka, kilkanaście minut względem podobnego kursu nowoczesnym szynobusem. To z kolei, jak tłumaczyli nam niektórzy mieszkańcy Wolsztyna powoduje, że przed wyjazdem trzeba czasami wybrać wcześniejszy pociąg aby nie spóźnić się do pracy, szkoły itd.

Nasz artykuł był szeroko komentowany. W trakcie dyskusji, między innymi na stronie www.wolsztyn.naszemiasto.pl, pojawiły się głosy broniące parowozów jak i przeciwne. Spora część ludzi podkreślała, że te zabytkowe składy są główną atrakcją naszego miasta i dzięki regularnym kursom promują Wolsztyn w całym regionie. Dlatego też powinny one nadal wyjeżdżać na tory. Ta sprawa pozostała otwarta i parowozy woziły pasażerów nadal zarówno w kierunku Leszna i Poznania.

Ponad to jak wyjaśniał nam kilkanaście tygodni temu wicemarszałek województwa wielkopolskiego decyzja o włączeniu parowozów do stałego rozkładu jazdy została podjęta m.in. ze względów ekonomicznych. Parowozownia nie jest obecnie w stanie sama się utrzymać. Roczny dochód tej instytucji wynosi około 400 tysięcy złotych. Z kolei za wynajem składów na potrzeby organizacji stałych przejazdów zysk opiewa na niemal 2 miliony złotych rocznie. Te środki umożliwiają z kolei pokrycie kosztów bieżącego utrzymania taboru i jego napraw.

Wojciech Jankowiak zaznaczał również, że parowozy docelowo nie mają jednak obsługiwać stałych kursów, a ograniczyć się jedynie do okazjonalnych przejazdów. Sytuacja ma się zmienić w ciągu najbliższych czterech lat wraz z rozwojem parowozowni, która ma korzystać z innych źródeł finansowania.

Nieoczekiwanie zmiany

Zapowiedzi, odnośnie zmian w kursowaniu parowozów, dotyczyć miały stosunkowo niedalekiej jednak nadal nieco oddalonej przyszłości. Tymczasem w minionym tygodniu na stronie Kolei Wielkopolskich, naszego regionalnego przewoźnika, zaczęły pojawiać się informacje o nieobsługiwaniu poszczególnych kursów przez parowozy.

Początkowo zmiany dotyczyły pojedynczych dni. W minionym tygodniu jednak KW zakomunikowało, że szynobusy zastąpią składy parowe na dłużej. Zgodnie z informacją przekazaną przez spółkę do 10 marca tego roku pociągi 77109, 77107 relacji Wolsztyn - Poznań, oraz pociągi 77102, 77100 relacji Poznań - Wolsztyn nie będą obsługiwane przez trakcję parową. Połączenia będą realizowane pojazdami spalinowym, szynobusami.

Postanowiliśmy sprawdzić czym spowodowany jest taki stan rzeczy. Próbowaliśmy ustalić również czy tymczasowa reorganizacja kursowania składów jest wstępem do dalszych zmian w tym zakresie:

- Na wstępie chciałbym potwierdzić, że rzeczywiście parowozy do niemal połowy marca nie będą kursowały na trasie Wolsztyn-Poznań. Jest to spowodowane brakiem możliwości dostosowania rozkładu dla przejazdów parowozów- wyjaśniał nam wicemarszałek województwa wielkopolskiego Wojciech Jankowiak. Co to jednak oznacza?:

- Chodzi tutaj głównie o kwestie techniczne. ZW tym przypadku chodzi o to, że parowóz po dotarciu do Poznania w drogę powrotną musi udać się jadąc do tyłu. Wszystko dlatego, że w Poznaniu nie ma obrotnicy, która pozwoliłaby na ustawienie lokomotywy przodem do kierunku jazdy. W związku z tym trasa w kierunku Wolsztyna, odbywająca się tyłem, jest pokonywana w dłuższym czasie niż w stronę Poznania. To z kolei wiązać musi się z zabezpieczeniem dłuższego okresu dla przejazdu takiego składu. Właśnie dlatego nie udało się dostosować poszczególnych kursów parowozów do obecnego rozkładu. Stąd decyzja o zawieszeniu przejazdów tymi składami do marca- tłumaczył nasz rozmówca.

Parowozy wrócą na tory

Jak usłyszeliśmy od wicemarszałka jest to jednak rozwiązanie tymczasowe:

- Po 10 marca parowozy ponownie zaczną obsługiwać trasę Wolsztyn-Poznań, jednak odbywać będzie się to tylko w soboty- wyjaśniał Wojciech Jankowiak. O szczegółach dotyczących kursowania tych składów oraz kolejnych ustaleniach będziemy informować na bieżąco.

Przegląd kulturalny

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wolsztyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto