Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Piłkarze Gromu i Orkana ze zmiennym szczęściem rywalizowali w dwóch ostatnich kolejkach ligowych

Roland Buśko
Roland Buśko
Coraz większego tempa nabierają rozgrywki w niższych ligach piłkarskich. Tempo to dotyczy także drużyn występujących w naszym regionie.

Broniący się przed spadkiem z piątej ligi Grom Wolsztyn w minioną środę rozegrał wyjazdowe spotkanie w Przyprostyni z miejscowym Płomieniem. Po dziewięćdziesięciu minutach gry i dwóch celnych trafieniach Oskara Nowaka podopieczni Krzysztofa Piosika odnieśli cenne zwycięstwo. Niestety w sobotnim spotkaniu z wiceliderem Koroną Piaski już tak dobrze nie było. Grom rozpoczął to spotkanie kompletnie bez respektu dla wyżej notowanego rywala i do trzydziestej piątej minuty radził sobie jak równy z równym. Niestety we wspomnianej trzydziestej piątej minucie goście za sprawą Tobiasza Szymczaka otworzyli wynik spotkania, obejmując prowadzenie 1:0. Dziesięć minut później Szymon Słoma podwyższył na 2:0. Grom nie mając nic do stracenia zabrał się za odrabianie strat i w pięćdziesiątej drugiej minucie Oskar Nowak zdobył kontaktową bramkę, która dodała skrzydeł miejscowym. Niestety, kiedy wydawało się, że kwestią czasu będzie zdobycie przez Gromowców drugiego gola, goście po szybkiej akcji i celnym strzale Szymona Słomy podwyższyli na 3:1. Chwilę później Dawid Cubal najprzytomniej zachował się w wolsztyńskim polu karnym po tym jak jego kolega wykonywał rzut rożny i ustalił wynik spotkania na 4:1 dla gości. Po meczu trener Gromu Krzysztof Piosik powiedział: Oglądając początek spotkania i bezradność gości sądziłem ze uda nam się odczarować wolsztynski stadion i zdobyć 3 pkt
Wicelider z Piasków zawody rozegrał jak doświadczony bokser wyprowadzając 2 ciosy w pierwszej połowie
Ciosy które okazały się na tyle skuteczne że na przerwę goście schodzili z dwubramkowym prowadzeniem
Druga połowa to dążenie do wyrównania i strzelona bramka na 2:1
Jak strzeliliśmy bramkę myślałem ze pójdziemy za ciosem ale jak już wspomniałem Piaski tego dnia były jak wytrawny bokser trzymały szczelna gardę i wyprowadzały groźne kontry
Wynikiem takiej gry były 2 kolejne bramki i końcowy wynik 4:1. Okazję do podreperowania swojego bilansu punktowego Grom będzie miał już w najbliższy czwartek, kiedy to zmierzy się przed własną publicznością z Wiarą Lecha Poznań. Początek spotkania zaplanowano na godzinę 10.00. W dużo lepszych nastrojach po dwóch ostatnich kolejkach są piłkarze Orkana Chorzemin. Orkan bowiem z dwóch wyjazdowych potyczek przywiózł komplet sześciu punktów. W środę zespół z Chorzemina gościł w Buku, gdzie grał z miejscową Patrią i po dwóch bramkach Patryka Dominiaka oraz jednej Krystiana Buśko pewnie pokonał gospodarzy w stosunku 3:0. W sobotę Orkan gościł w Plewiskach u sąsiada z tabeli, czyli drużyny miejscowego Gromu. Tak zwany mecz o sześć punktów zawodnicy z Chorzemina rozstrzygnęli na swoją korzyść po dwóch trafieniach Arkadiusza Kasperskiego. Co prawda gospodarze zdołali zdobyć w tym meczu bramkę ale to ostatecznie Orkan zwyciężył w stosunku 2:1. W najbliższy czwartek Orkan także rozegra kolejne spotkanie, a jego rywalem będzie Stella Luboń. Początek spotkania w Chorzeminie zaplanowano na godzinę 16.00.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wolsztyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto