Jak powiedzial nam Wojciech Adamczyk - rzecznik KPP w Wolsztynie, z policyjnych ustaleń wynika, że kierujący motorowerem wyjechał z drogi podporządkowanej wprost pod koła autobusu pracowniczego, prowadzonego przez miszkańca gminy Siedlec.
Na miejsce prócz policji i służb pogotowia, dotarły trzy jednostki JRG Wolsztyn i OSP Siedlec oraz OSP Obra. Wezwany został też śmigłowiec LPR, ale po przylocie został odesłany. Prowadzona w międzyczasie akcja reanimacyjna nie przyniosła bowiem rezultatu i lekarz stwierdził zgon mężczyzny (rocznik 63). Na czas usuwania skutków wypadku ruch prowadzony był objazdem przez Siedlec. - Na miejscu pracowali policjanci pod nadzorem prokuratora - dodaje W. Adamczyk. - Kierowca autobusu był trzeźwy.
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?