Jak powiedział nam w sobotę rano wójt gminy Siedlec, Jacek Kolesiński, obecnie trwają procedury związane z kontrolą budynków m.in. przez nadzór budowlany. Rodziny, które w wyniku pożaru straciły dach nad głową, samodzielnie zapewniły sobie mieszkania. - Poszkodowani skorzystali z pomocy rodziny. My z kolei w poniedziałek rozpoczniemy rozmowy na temat możliwości wsparcia ze strony gminy- dodał J. Kolesiński.
W pożarze na szczęście nikt nie ucierpiał. Jak powiedział nam asp. Waldemar Wielgosz - rzecznik wolsztyńskiej komendy powiatowej PSP, akcja gaśnicza trwała od 23 do 1 w nocy, jednak do samego rana nad pogorzeliskiem sprawowany był jeszcze nadzór. - Dym poczuła jedna z mieszkających w budynkach kobiet. Ogień widać było też z ulicy. Pożar objął dwa zabudowania bliźnicze i przybudówkę. Spaleniu uległy dwa poddasza i konstrukcja dachowa. Od ognia i wody ucierpiał też parter, wyposażenie. Ponadto zniszczona została przybudówka. Z ogniem walczyło 11 zastępów. Wstępnie straty oszacowaliśmy na ok. 700 tys. złotych. W sprawie będzie prowadzone dochodzenie popożarowe, które ustali powody zdarzenia. Nasze wstępne ustalenia zakładają, że prawdopodobną przyczyną mogła być wada urządzeń ogrzewczych. W budynkach mieszkały dwie rodziny. W tej chwili nie są w stanie wrócić do domu - przekazał nam W. Wielgosz.
Na portalu zrzutka.pl ruszyła zbiórka na odbudowę zniszczonych domów. ZBIÓRKA - KLIKNIJ TUTAJ!
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?