Są etaty ale nie ma komu pracować
Niemal w całej Polsce bezrobocie spada. Ofert zatrudniania jest coraz więcej, a i średnie wynagrodzenia poszybowały w górę. Okazuje się jednak, że na naszym terenie sytuacja ta ma się wyjątkowo dobrze:
- Na początku roku zarejestrowanych osób bezrobotnych było 716 . Obecnie według danych zgromadzonych na koniec kwietnia wynika, że liczba ta wynosi niecałe 600. To w skali powiatu bardzo niewielka liczba. Stopa bezrobocia wynosi 2,2 procent i jest jedną z najniższych w wielkopolskie oraz w kraju. Najlepiej obecną sytuację obrazuje porównanie stopy do jej wartości z ubiegłym rokiem kiedy to wynosiła 3,4 procent- wyjaśniała nam dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy we Wolsztynie Sylwia Tomiak - Rozynek.
Pomimo tak niskiego bezrobocia urząd stara się zrealizować ofert stażu, które obecnie cieszą się mniejszym zainteresowaniem, być może ze względu na niskie świadczenie , które z tego tytułu otrzymują stażyści.
-Oferta PUP w tym zakresie szkoleń i staży jest bardzo szeroka. Odstąpiliśmy jednak od organizowania kursów grupowych i skupiamy się na szkoleniach indywidualnych zazwyczaj na wniosek danej osoby bezrobotnej. Największym zainteresowaniem cieszą się także dofinansowania do utworzenia własnej działalności gospodarczej. Co roku korzysta z nich około 60 osób. Popularne jest również wsparcie dla pracodawców m.in. w zakresie dofinansowania do utworzenia nowego stanowiska pracy- wyjaśniała dyrektor i dodała:
- Co ciekawe jednak w ubiegłym roku w związku z niewykorzystaniem środków na aktywizację osób bezrobotnych oddaliśmy aż 175 tysięcy złotych do budżet państwa. Sytuacja ta wynika z niskiej liczby osób, które chciałyby skorzystać z potencjalnych form szkolenia czy staży - mówiła S.Tomiak- Rozynek.
Jak usłyszeliśmy obecna, sytuacja na rynku pracy w powiecie wolsztyńskim może być związana także z rozpoczęciem okresu prac sezonowych:
- Co prawda to tylko nasze przypuszczenia ale aktualnie w porównaniu do początku roku więcej ludzi podejmuje się prac tymczasowych. Zainteresowanie tą formą zatrudnienia wynika m.in. z lepszych warunków pracy, w tym zapewnienia ubezpieczenia. Być może po sezonie niektóre z tych osób do nas trafią ale rosnąca liczba firm oraz pojawiające się ciągle nowe ofert pracy pozwalają na zaspokojenie potrzeb mieszkańców szukających posady. W gorszej sytuacji są teraz pracodawcy, którzy coraz częściej muszą szukać potencjalnych pracowników. Często znajdują ich wśród obcokrajowców. Gdyby nie oni to pracodawcy mogliby mieć ogromny problem z kadrą. Do chwili obecnej mamy złożonych około 4 tysięcy wniosków o zatrudnienie takich ludzi i liczba ta stale rośnie podsumowała dyrektor.
Są etaty ale nie ma komu pracować
Sprawdź pogodę na środę:
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?