Sześcioletnia Zosia po ponad roku pobytu w szpitalu, wróciła do domu. Na początku lipca przeszła operację przeszczepu serca w Śląskim Centrum Chorób Serca w Zabrzu. Dziewczynka cierpiała na niewydolność lewej komory serca, przestała ona pracować i Zosia musiała być podłączona do zewnętrznej pompy tłoczącej krew.
Edyta Szymkowiak, mama dziewczynki powiedziała:
- Zosia czuje się dobrze, apetyt jej dopisuje, jednak w przyszłą środę wracamy z powrotem na oddział. Pierwszy rok jest najtrudniejszy, organizm musi się przyzwczaić. Dzieci i dorośli muszą przyjmować lekarstwa do końca życia, aby nie było odrzutu. Na razie minął miesiąc od przeszczepu, jesteśmy dobrej myśli. Zosia szybko wraca do formy, już w szpitalu robiła pierwsze kroki. Może wychodzić na podwórko, ale raczej wieczorem, z racji upałów
- zaznacza mama Zosi.
Warto dodać, że jest to w Polsce pierwszy w tym roku przeszczep serca u dziecka. Dziewczynka wróciła do domu we wtorek, 4 sierpnia. O naszej Bohaterce nie zapomnieli pracownicy urzędu gminy Siedlec, organizując miłe przywitanie z balonami i drobnym prezentem. Jak powiedziała nam Anna Cebulska:
- Po długiej nieobecności w domu, wielkiej niewiadomej i życiu w ciągłym strachu - powrót do domu smakuje podwójnie dobrze. Nie jesteśmy w stanie sobie wyobrazić przez co przeszła Zosia i jej cała rodzina. Dlatego chcieliśmy, by ten moment powrotu do czekającej rodziny, do koleżanek, do swojego pokoju był naprawdę wyjątkowy. Cieszymy się, że mogliśmy sprawić małej Zosi niespodziankę i wywołać uśmiech na jej twarzy
- zaznacza Pani Anna.
- Bardzo cieszymy się, że Zosia wróciła do domu i mamy nadzieję, że jak najszybciej wróci do pełni sił
- przyznaje Jacek Kolesiński, wójt gminy Siedlec.
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?