Jak powiedział nam rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu, prokurator Łukasz Wawrzyniak, mężczyzna usłyszał szereg zarzutów, z czego najpoważniejszy dla niego, to dokonanie zabójstwa oraz usiłowanie zabójstwa, za co maksymalnie kierowcy Renaulta grozi dożywotnie pozbawienie wolności!
Ponadto kierowcy postawiono zarzuty niezatrzymania się do policyjnej kontroli oraz kierowania samochodem pod wpływem alkoholu. Prokuratora wnioskowała również do sądu o tymczasowy areszt dla kierowcy Renaulta.
Przypomnijmy, że do wypadku doszło w środę o świcie na trasie wojewódzkiej łączącej Nowy Tomyśl z węzłem autostradowym, w miejscowości Przyłęk. Oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Nowym Tomyślu Joanna Jerzewska powiedziała nam wówczas, że podczas próby zatrzymania przez policjantów pojazdu marki Renault Laguna kierujący tego pojazdu nagle zjechał na przeciwny pas ruchu i doprowadził do czołowego zderzenia z pojazdem Opel Astra. Policjantka potwierdziła również, że kierowca Renaulta znajdował się pod wpływem alkoholu - miał ponad 1,3 promila alkoholu we krwi.
Opel (powiat międzychodzki) jechał do Nowego Tomyśla, Renault z kolei w kierunku Bolewicka. W wyniku potężnego zderzenia samochody wpadły do głębokiego rowu, a zatrzymały się ponad 100 metrów od siebie. Na skutek zderzenia kierowca Opla został uwięziony we wraku.
- Na miejsce zdarzenia zadysponowani zostali strażacy z JRG Nowy Tomyśl, OSP Bolewice i OSP Boruja Kościelna oraz trzy Zespoły Ratownictwa Medycznego i Policja. Pierwsza faza działań ratowniczych polegała na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia i rozpoznaniu sytuacji. Przy wydobyciu ciężko rannego kierowcy Opla konieczne było zastosowanie ratowniczych narzędzi hydraulicznych. Niestety w momencie kiedy poszkodowany trawił pod opiekę lekarską, w trakcie udzielania pomocy medycznej lekarz stwierdził zgon. Żona zmarłego kierowcy oraz prowadzący samochód Renault Laguna, mieszkaniec gminy Buk z obrażeniami zostali przetransportowani do szpitala w Nowym Tomyślu. W trakcie działań ratowniczych dodatkowo strażacy odłączyli akumulatory w rozbitych pojazdach, wsparli działania służb medycznych w zakresie udzielania pomocy medycznej, zaangażowani byli w kierowanie ruchem drogowym na bardzo ruchliwej drodze wojewódzkiej oraz usunęli z drogi pozostałości powypadkowe - poinformował z kolei oficer prasowy JRG Nowy Tomyśl, aspirant sztabowy Andrzej Łaciński.
ZOBACZ TAKŻE
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?