Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Solec: Myślał, że zgubił policjantów. Zdradziły go ślady na śniegu

OPRAC.:
Natalia Krawczyk
Natalia Krawczyk
Ślady na śniegu pomogły policjantom w zlokalizowaniu motocyklisty
Ślady na śniegu pomogły policjantom w zlokalizowaniu motocyklisty KPP Wolsztyn
Nawet 5 lat więzienia grozi mężczyźnie, który kierował motocyklem bez hełmu ochronnego. Mimo nakazu zatrzymania, mężczyzna odjechał w kierunku pobliskiego kompleksu leśnego. Wydawałoby się, że zgubił policjantów, jednak ci - ku zaskoczeniu mężczyzny - dotarli pod jego adres zamieszkania. Bez wątpienia mundurowym pomogły pozostawione na śniegu ślady.

9 grudnia około godziny 21.30 przemęccy policjanci podczas patrolu w Solcu zwrócili uwagę na poruszającego się motocyklem marki Yamaha młodego mężczyznę, który w trakcie jazdy nie używał hełmu ochronnego. Mundurowi zatrzymali go do kontroli, aby wyjaśnić sytuację.

- Niestety motocyklista na widok radiowozu, ignorując nakaz zatrzymania oraz użyte przez policjantów sygnały dźwiękowe i świetlne zawrócił i odjechał w kierunku pobliskiego lasu. Policjanci pojechali za nim, jednak po kilometrowym pościgu leśnymi drogami nie mogąc kontynuować jazdy musieli się zatrzymać - zaznacza oficer prasowy wolsztyńskiej policji Wojciech Adamczyk.

Jak wyjaśnia, podczas próby zatrzymania i w trakcie pościgu mundurowi utrzymując kontakt wzrokowy z uciekinierem zapamiętali szczegóły jego rysopisu oraz cechy charakterystyczne motocykla, co było kluczowe dla podjętych później czynności. Okazuje się, że w ustaleniu, kim jest nieodpowiedzialny motocyklista pierwszoplanową rolę odegrał śnieg.

- Policjanci nie mogąc pojechać za mężczyzną, zawrócili i kierując się widocznymi na śniegu śladami kół motocykla dotarli do jego domu. Po chwili na swojej posesji zjawił się również motocyklista. Mężczyzna, którym okazał się 22-letni mieszkaniec Solca był wyraźnie zaskoczony widokiem policjantów, powstrzymał się jednak od dalszej ucieczki. Tłumaczył, że nie zatrzymał się do kontroli, ponieważ jechał bez hełmu oraz tablicy rejestracyjnej, którą celowo zdemontował, by w razie interwencji nie zostać zidentyfikowany przez służbę leśną lub policję - informuje W.Adamczyk.

Mężczyzna był trzeźwy, jednak za ten czyn policjanci zatrzymali mu prawo jazdy oraz wszczęli w sprawie postępowanie przygotowawcze. Między innymi za niezatrzymanie się do kontroli oraz jazdę bez wymaganego przepisami hełmu ochronnego odpowie przed sądem.

- Karą w takiej sytuacji może być grzywna do 5000 zł., a nawet pozbawienie wolności od 3 miesięcy do 5 lat. Dodatkowo orzeczony może być zakaz prowadzenia pojazdów na okres od 6 miesięcy do 15 lat - zauważa oficer prasowy wolsztyńskiej policji.

Dzielnicowi Posterunku Policji w Siedlcu i Przemęcie. To oni...

Poznaj swoich dzielnicowych gminy Wolsztyn. To oni odpowiada...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wolsztyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto