Stan powietrza w Wolsztynie niepokoi mieszkańców. Napisali petycję do burmistrza

Powietrze w Wolsztynie fatalnej jakości

W ostatnich dniach stężenie pyłu PM 10 bywało wyższe niż 200 mikrogramów na metr sześcienny. Jak powszechnie wiadomo, właśnie te pyły osiadają w płucach, powodując problemy z sercem i duszności. Dlatego w przypadku, kiedy stężenie pyłu jest wysokie nie zaleca się spacerów, czy wietrzenia pomieszczeń. Tym bardziej w przypadku osób, które mają problemy z układem oddechowym. Warto zaznaczyć, że dopuszczalna norma dobowa dla pyłu PM 10 w Polsce to 50 mikrogramów na metr sześcienny. Kliknij tutaj, aby zobaczyć dokładne dane.

Zaniepokojeni mieszkańcy apelują do burmistrza

Powstała petycja kierowana do burmistrza Wojciecha Lisa, w której autorka, Agata Laskowska apeluje o pilne podjęcie skutecznych działań antysmogowych, by chronić zdrowie mieszkańców. Wskazuje na katastrofalny stan powietrza w gminie Wolsztyn występujący w sezonie grzewczym wskutek tzw. „niskiej emisji” z domowych palenisk oraz jego destrukcyjny wpływ na zdrowie i życie mieszkańców. Jak podkreśla autorka petycji, Polska w porównaniu do pozostałych krajów europejskich przoduje w niechlubnych rankingach zanieczyszczenia powietrza, a z corocznych raportów PAS na liście smogowych rekordzistów prócz Dolnego Śląska przodują małe miasta oraz wsie.

- My, Panie Burmistrzu, widzimy to na własne oczy i niestety, co dzień wdychamy. Dodatkowo w obecnej sytuacji epidemiologicznej, gdzie wszelkie obiekty sportowe są zamknięte, ruch na dworze (biegi, spacery) są dla wielu osób sposobem na utrzymanie zdrowia, kondycji fizycznej i psychicznej. Jak więc dopuszczalny może być fakt, że praktyki niektórych gospodarstw domowych mają wpływ na obniżenie jakości powietrza, potęgowanie rozgoryczenia pozostałych mieszkańców miasta?

- wskazuje autorka petycji. Jak twierdzi, taki stan spowodowany jest niską świadomością społeczną problemu, brakiem jasnego przekazu na temat lokalnego stanu powietrza oraz brakiem upomnień i kar nakładanych na osoby zatruwające powietrze. Mieszkańcy apelują m.in. działania edukacyjne, profilaktyczne i prewencyjne, czy o uruchomienie dodatkowych czujników pomiarowych na terenie miasta i gminy mierzących poziom stężenia pyłów zawieszonych (PM 10, PM 2,5) w powietrzu, w miejscach najbardziej zanieczyszczonych, tj. obrzeża miasta Wolsztyn, gdzie przodują domy jednorodzinne i stare osiedla oraz zakup drona antysmogowego.

- Niestety mamy przykłady, gdzie pomimo zgłoszeń do straży miejskiej nie zostały podjęte odpowiednie działania w celu zaprzestania szkodliwych praktyk przez dane gospodarstwo domowe, a zgłoszenia wywołały jedynie nieporozumienia sąsiedzkie

- wskazano w piśmie. Kliknij tutaj, aby przeczytać pełną treść petycji.

„Z roku na rok zwiększamy dofinansowanie do pieców gazowych”

Burmistrz podkreśla, że są świadomi problemu i starają się go rozwiązać od kilku lat. W tym roku z budżetu przeznaczono 310 tysięcy zł na wymianę pieców węglowych na nowoczesne gazowe.

- Jako pierwsi w okolicy, patrząc na gminy z naszego powiatu, wyszliśmy z tą inicjatywą. Z roku na rok przeznaczamy coraz więcej pieniędzy na wymianę pieców. Zaczynaliśmy od kwoty 100 tys. zł, ale już w pierwszym naborze ją zwiększyliśmy. Formalnie kilka wniosków nie spełniało wymogów i musiały zostać odrzucone, ale ci, którzy chcieli, to skorzystali

- mówi Wojciech Lis. Jak dodaje, zainteresowanie jest spore, a kolejny nabór zaplanowano na początek marca. Można się ubiegać o dofinansowanie 50 procent kosztów kwalifikowanych. Zdaniem burmistrza, ważna jest edukacja, dlatego do dyspozycji są materiały informacyjne oraz komunikaty na stronie internetowej.

- Straż miejska kontroluje, ale kary wynikają z odrębnych przepisów. Sygnały od mieszkańców za każdym razem są weryfikowane. Tylko w kilku przypadkach okazało się, że rzeczywiście były palone śmieci, a w większości niepokojący dym pojawiał się w momencie rozpalenia pieca węglowego. Mamy podpisaną umowę z akredytowanym laboratorium i na wypadek konieczności zabezpieczenia próbek z paleniska strażnicy mogą je pobrać i przesłać do analizy

- dodaje Wojciech Lis.

Jakie są szanse na zakup drona do kontroli palenisk?

- W inny sposób staraliśmy się to rozwiązać, dron i jego obsługa też kosztuje. Chyba lepiej uświadamiać, apelować i przeznaczać te pieniądze na konkretne działania, czyli na wymianę pieców

- mówi Wojciech Lis.

Rocznie straż miejska kontroluje około 100 pieców

Jak mówi komendant Mirosław Miętus, nadal prowadzą kontrole, ale są one rzadsze z uwagi na panującą pandemię, chociażby dlatego, że nie posiadają informacji, kto znajduje się na kwarantannie.

- Zdarzają się interwencje, ale też zaplanowane kontrole na terenie miasta oraz wsi. Różnie wypadały, ileś mandatów się posypało, ale nie było to znaczące. Problemem jest to, że mieszkańcy źle rozpalają piece. Wystarczy, że sąsiedzi widzą czarny dym, wówczas nas informują, ale zazwyczaj okazuje się, że wszystko jest legalnie. Jeśli ktoś pali substancjami niedozwolonymi, to zapach jest specyficzny. A ujawnia się to głównie, gdy jest już ciemno. Mamy podpisaną umowę z laboratorium i możemy wysłać tam próbki. Często zgłoszenia jednak się nie potwierdzają. Ilość kontroli do stwierdzonych nieprawidłowości to bardzo niewielki procent

- wyjaśnia M. Miętus. Jak zauważa, miejsce zamontowania czujnika też ma istotny wpływ na wskaźniki.

O zdanie zapytaliśmy również starostę wolsztyńskiego Jacka Skrobisza. Poinformował, że w tym rok nie mają przeznaczonych pieniędzy na działania antysmogowe, ale w 2022 roku chcą stworzyć specjalny program.

Powietrze jest dobrej jakości, gdy stężenia szkodliwych pyłów nie przekraczają:

• w przypadku pyłu PM 10 - 60 mikrogramów na metr sześcienny (µg/m3)
• w przypadku pyłu PM 2,5 - 36 µg/m3
• w przypadku benzenu - 10 µg/m3.

Petycję znajdziesz pod tym linkiem (kliknij).

Jak wyglądał Wolsztyn przed laty? Zapraszamy do galerii zdjęć!