Kobieta chciała zainwestować na giełdzie. Straciła ponad 32 tysiące złotych
21 maja wolsztyńscy policjanci przyjęli zawiadomienie dotyczące oszustwa, którego ofiarą padła mieszkanka Starego Widzimia. Kobieta straciła ponad 32 tysiące złotych. Jak informuje oficer prasowy wolsztyńskiej policji Wojciech Adamczyk, wszystko zaczęło się kilka dni wcześniej, kiedy kobieta chcąc zainwestować na giełdzie założyła konto na jednej z platform handlowych zajmujących się obsługą tego typu klientów.
- Następnego dnia odebrała telefon od mężczyzny, który przedstawił się, jako pracownik platformy. Rozmówca poinstruował kobietę, jak przelać z karty kredytowej na utworzone przez nią konto 250 dolarów. Poinformował też, że w najbliższym czasie skontaktuje się z nią przedstawiciel platformy i ustalone zostaną kwestie kolejnych inwestycji. Do zapowiedzianego kontaktu doszło już następnego dnia. Tym razem rozmówca zaproponował kobiecie pomoc w inwestycji w akcje amerykańskiej spółki zajmującej się handlem w Internecie
- informuje.
Wstęp do późniejszego oszustwa
Warunkiem było zainstalowanie przez inwestorkę na swoim komputerze programu do kierowania nim zdalnie, na co niestety się zgodziła.
- Mężczyzna poprosił kobietę, by ta zalogowała się na stronę swego banku, a następnie nakłonił ją do zaciągnięcia kredytu w kwocie 30.000 złotych, które miały zostać przeznaczone na zakup akcji. Zgodnie z zapewnieniem miało to przynieść kobiecie spore zyski
- wyjaśnia Wojciech Adamczyk.
Z pozyskanych w ten sposób środków mężczyzna przelał na konto platformy, którą reprezentował 7.000 Euro tłumacząc kobiecie, że pieniądze wrócą na jej konto po trzech dniach.
- Nazajutrz kobieta podejrzewając, że mogła paść ofiarą oszusta udała się do banku, w którym miała konto prosząc o wstrzymanie przelewu. Niestety okazało się, że transakcja została już przeprowadzona. Tego samego dnia przedstawiciel platformy handlowej nieoczekiwanie skontaktował się z kobietą zapewniając ją, że wszystko jest w porządku i nie powinna martwić się o swoje pieniądze. Poprosił też, żeby rozmówczyni przesłała mu skany dokumentów potwierdzających jej tożsamość, czego finalnie kobieta nie zrobiła
- tłumaczy oficer prasowy.
Środki według zapewnień miały zostać podwojone
Następnego dnia znów skontaktował się z kobietą i podczas rozmowy przekazała mu, że oczekuje zwrotu pieniędzy na jej konto i rezygnuje z dalszych inwestycji. Mężczyzna przekonywał ją, że nie powodu do obaw, a zainwestowane środki zostaną podwojone. Zapewnił też, że skontaktuje się z nią następnego dnia. Gdy w wyznaczonym czasie kontakt okazał się niemożliwy kobieta powiadomiła policjantów o popełnionym na jej szkodę przestępstwie.
- W sprawie wszczęte zostało postepowanie przygotowawcze. W przypadku ustalenia sprawcy może on trafić do więzienia nawet na 8 lat
- informuje W. Adamczyk.
Policjanci apelują do wszystkich o daleko idącą ostrożność w podobnych przypadkach. Nigdy nie pozwalajmy nieznanym osobom na zdalny dostęp do swoich komputerów, nigdy też nie udostępniajmy im danych do kont bankowych. W takich przypadkach ostrożność, nawet jeśli okaże się przesadna może być zachowaniem, które uchroni nas przed staniem się ofiarą oszusta.
Zobacz także
- Gmina Przemęt to prawdziwe zagłębie szparagowe! Pola uprawy liczą ponad 300 hektarów
- Rzeczywistość przerosła marzenia. Tak będzie wyglądał pokój Roksany i Wiktorii
- Kobieta wyrzuciła śmieci do lasu. Zdradził ją list przewozowy
- Parowozownia zacznie zarabiać na przewozach turystycznych? Takie są plany dyrektora
- Jan Żurek kończy 95 lat, jest najstarszym krótkofalowcem w Polsce
- Torty Ewy Wajs zachwycają wyglądem i smakiem! W jej pracowni powstają dzieła sztuki
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?