Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szczypiorniści Wolsztyniaka nie dali najmniejszych szans rywalom w meczu inaugurującym II rundę rozgrywek ligowych.

Roland Buśko
Roland Buśko
W meczu dwunastej kolejki Dolnośląskiej Drugiej Ligi Piłki Ręcznej, szczypiorniści Wolsztyniaka pewnie pokonali na własnym parkiecie Start Konin 38:20, prowadząc do przerwy 19:8.

Goście z Konina tylko przez pierwsze pięć minut spotkania byli równorzędnym rywalem dla podopiecznych Marcina Pietruszki. Po pięciu minutach na tablicy świetlnej widniał rezultat remisowy 2:2. Z każdą kolejną minutą gra Wolsztyniaka przypominała rozpędzającą się lokomotywę, która to wręcz siłą rozpędu miażdżyła gości z Konina, osiągając w 22 minucie spotkania dziesięciobramkową przewagę (14:4). W kolejnych trzech minutach goście zdobyli co prawda trzy bramki z rzędu, jednak było to wszystko na co było ich stać w pierwszych trzydziestu minutach pojedynku. Wolsztynianie natomiast po chwili zadyszki dorzucili kolejne pięć bramek i to oni schodzili na przerwę przy prowadzeniu 19:8. W drugiej odsłonie obraz gry praktycznie się nie zmienił. Stroną dominującą dalej byli gospodarze, którzy w czterdziestej ósmej minucie spotkania zwiększyli przewagę do piętnastu bramek (30:15). W końcówce rozpędzony Wolsztyniak nie zamierzał zwalniać tempa i ostatecznie zwyciężył w imponującym stylu 38:20. Po meczu swojego zadowolenia zarówno z postawy zespołu, jak i z wyniku nie krył trener Wolsztyniaka Marcin Pietruszka. Wynik jak i przebieg spotkania mówi trener wskazuje, że było lekko, łatwo i przyjemnie, jednak do tego spotkania przystępowaliśmy pełni obaw. Okres przygotowawczy do rundy rewanżowej, bowiem nie przebiegał tak jakbyśmy sobie tego życzyli. Na ten stan rzeczy wpływ miały zarówno obowiązki zawodowe naszych zawodników, a także kontuzje, choroby i kwarantanny, które to potrafiły zbombardować nasze plany i zamierzenia. Oceniając procentowo plan przygotowań do drugiej rundy to śmiem twierdzić, że zrealizowaliśmy go na poziomie między pięćdziesiąt, a sześćdziesiąt procent i to budziło nasz niepokój przystępując do dzisiejszego pojedynku. Na pocieszenie zostaje nam fakt, że tego typu problemy miały niemal wszystkie zespoły z którymi przyjdzie nam się zmierzyć w obecnych rozgrywkach, a więc wszyscy będą mieli podobne problemy. Obawialiśmy się nieco meczu ze Startem gdyż mimo, że zajmuje miejsce w dolnych rejonach tabeli, jest przeciwnikiem bardzo niewygodnym, o czym przekonały się już inne solidne drużyny. Na szczęście dość szybko złapaliśmy właściwy rytm meczowy seryjnie rzucając bramki, budując jednocześnie bezpieczną przewagę. Cieszę się, że wysoką wygraną rozpoczynamy tę rundę, bo to jest bardzo budujące dla całego zespołu. W dzisiejszym pojedynku udało się także dopracować wiele niuansów. Swoje szanse otrzymali także rezerwowi i muszę powiedzieć, że świetnie je wykorzystali, udowadniając tym samym, że drzemie w nich ogromny potencjał. Zarząd KPR Wolsztyniak korzystając z okazji składa serdeczne podziękowania firmie Insbud, która była sponsorem pojedynku ze Startem Konin.. W meczu ze Startem Konin najwięcej bramek dla Wolsztyniaka zdobyli: Bartosz Frąckowiak 8, Kajetan Szrama 7, Artur Radny 7, Marcin Pietruszka 5, Jakub Pietruszka 3, Filip Tomiak 2, Mariusz Rogoziński 2, Arkadiusz Piątkowski 2, , Rafał Kucza 1 i Karol Trybuś 1

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wolsztyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto