Podopieczni Marcina Pietruszki po dość dobrym początku szybko popadli w totalny marazm, rażąc wręcz ogromną nieskutecznością. W okresie od dziesiątej do dwudziestej piątej minuty zdobywając zaledwie cztery bramki. Na szczęście gra obronna wyglądała zdecydowanie lepiej co spowodowało, że rywale także nie trafiali, więc wynik spotkania utrzymywał się w okolicach remisu. W samej końcówce pierwszej połowy wolsztynianie objęli jednobramkową przewagę i to oni schodzili na przerwę prowadząc 13:12. Po zmianie stron Wolsztyniak wreszcie odpalił, a co najważniejsze zaczął celnie rzucać na bramkę rywali. Widoczna trzybramkowa przewaga zaczęła się zarysowywać od czterdziestej minuty spotkania i trwała mniej więcej do pięćdziesiątej piątej. Ostatnie pięć minut przypominało wręcz koncert podopiecznych Marcina Pietruszki, którzy z ogromną łatwością ogrywali rywali powiększając jednocześnie przewagę. Ostatecznie Wolsztyniak po dobrym i ciekawym meczu, zwłaszcza w drugiej połowie, wygrał 31:24
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?