Tym razem podopieczni Marcina Pietruszki podejmowali we własnej hali rezerwy Gwardii Opole i po zaciętym meczu pokonali ją w stosunku 29:23, prowadząc do przerwy 12:10. Początek meczu należał do gości, którzy po trzech minutach gry prowadzili 2:0. Jednak jak się później okazało było to jedyne prowadzenie wywalczone przez przyjezdnych w dzisiejszym spotkaniu. Kolejno trzy rzucone bramki doprowadziły bowiem do odwrócenia przez miejscowych losów spotkania. Co prawda w pierwszej części pojedynku przewaga Wolsztynika nie była aż tak bardzo wyraźna, a to wszystko za sprawą skuteczności, która w tym okresie gry nie była najmocniejszą stroną gospodarzy. Na szczęście w drugiej odsłonie udało się znacząco poprawić ten element gry i na efekty nie było trzeba długo czekać, bowiem składne akcje w drugiej części meczu zakończyły się siedemnastoma rzuconymi bramkami, co przy dwunastu z pierwszych trzydziestu minut było sporym progresem. Po meczu trener Marcin Pietruszka powiedział: Na przestrzeni całego spotkania naszą piętą achillesową była skuteczność.. Mecz nie był porywającym widowiskiem, był to typowy mecz walki, jednak gdybyśmy w pierwszej połowie wykorzystali choć część z dogodnych sytuacji, mielibyśmy to spotkanie dużo wcześniej pod pełną kontrolą. Na szczęście obrona i bramka we wspomnianej pierwszej odsłonie zagrała bardzo dobrze, co spowodowało, że rywal nie miał zbytnio możliwości, aby pokrzyżować nam dzisiaj plany zdobycia kompletu punktów. Delikatną niemoc zespołu upatrywałbym w zaległościach treningowych, spowodowaną kontuzjami i chorobami kilku kluczowych zawodników. Występ w dzisiejszym spotkaniu Bartka Frąckowiaka stał do samego końca pod wielkim znakiem zapytania. Chłopak jeszcze wczoraj miał temperaturę i nie powinien być brany pod uwagę przy ustalaniu składu na dzisiejszy mecz, Zawodnik jednak pokazał ogromne serce do gry, a siedmioma rzuconymi bramkami znacząco przybliżył nas do zwycięstwa. Świetną dyspozycją wykazał się także Artur Radny, który trafiał dzisiaj jak na zawołanie, a trzeba przyznać, że rzuty jego autorstwa wykonywane były głównie z odległości dziewięciu, dziesięciu metrów, czyli z takiej soczystej drugiej linii. W meczu z KS Gwardia II Opole najwięcej bramek dla Wolsztyniaka zdobyli: Artur Radny 8, Mariusz Rogoziński 4, Bartosz Frąckowiak 7, Marcin Pietruszka 4, Jakub Pietruszka 3, Kajetan Szrama 2 i Mariusz Lewandowski 1. Ponadto na parkiecie pojawili się Mateusz Kaczorowski, Oskar Tajchert, Karol Trybuś, Wojciech Hruświcki i Jakub Piątkowski. Już w najbliższą sobotę szczypiorniści Wolsztyniaka rozegrają kolejne już czwarte z rzędu spotkanie przed własną publicznością. Rywalem Czarno-Czerwonych będzie tym razem MSPR Siódemka Miedź – Huras II Legnica. Początek tradycyjnie zaplanowano na godzinę 17.00.
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?