Szkoła przed pierwszym dzwonkiem: Dyrektorzy przygotowują się do rozpoczęcia roku szkolnego 2020/2021

Trwają przygotowania w wolsztyńskich szkołach na przyjęcie we wrześniu uczniów oraz nauczycieli. Placówki mają obowiązek stosować się do wytycznych sanitarnych opracowanych przez GIS oraz Ministerstwo Edukacji Narodowej.

Dyrektorzy mają spore obawy. Zaznaczają, że w każdej chwili mogą wrócić do zdalnego trybu nauczania, jak było pod koniec ubiegłego roku szkolnego. Wszystko zależy od sytuacji epidemicznej panującej w kraju. Nauczyciele będą prowadzić lekcje w maseczkach lub przyłbicach, ale uczniów nie można do tego zobowiązać - mogą jedynie zalecić. Będą się starać, aby zmniejszyć liczbę osób postronnych w szkołach i w miarę możłiwości apelować o zachowanie dystansu społecznego.

Zbliża się rozpoczęcie roku szkolnego. Szkoła Podstawowa nr 1 w Wolsztynie startuje o godzinie 8.00. Dyrektor placówki, Mariusz Urban zaznacza:

- Planujemy rozpoczęcie roku szkolnego zrobić z podziałem na 3-4 grupy lub tak jak było w przypadku zakończenia roku. Chcemy tak zorganizować pracę, aby jak najmniej ludzi wchodziło do szkoły. Idea jest taka, aby zajęcia odbywały się z podziałem na grupy. Chcemy, aby każda grupa była dopasowana do konkretnej sali lekcyjnej, tak aby uczniowie nie musieli przemieszczać się po szkole. Wiadomo, że wielu nauczycieli ma swoją, specjalistyczną salę, ale nasz plan jest do wykonania! Wychodzimy z założenia, że lepsze takie zajęcia, niż żadne. Placówka jest wyposażona w dozowniki, myślimy o zamontowaniu kurtyny. W każdej klasie będą dostępne środki czystości, a nauczyciele są wyposażeni w przyłbice. Na chwilę obecną nie wymagamy od uczniów noszenia maseczek. W planach jest za to wietrzenie sal oraz korytarzy. Jedną salkę przeznaczamy na izolatorium.

Na zdrowy rozsądek młodzieży liczy Ireneusz Rajman, dyrektor Zespołu Szkół Zawodowych w Wolsztynie:

- Wracamy do szkoły sprzed marca z zachowaniem wytycznych inspektoratu sanitarnego. W tym tygodniu będziemy to dokładnie omawiać. Przy wejściach mamy podajniki bezdotykowe, płyny do dezynfekcji, około 1000 maseczek oraz drugie tyle otrzymamy. Nie możemy zobowiązać uczniów do ich noszenia - możemy jedynie zalecić. Ponadto regularnie będziemy wietrzyć sale i zachowywać dystans, w miarę możliwości

- zaznacza Ireneusz Rajman, jak dodaje, będą odnosić się do rozsądku młodzieży.

- W taki dzień jak środa mamy około 1250 uczniów jednego dnia. Nie jest możliwe, aby wprowadzić systemu dwu-zmianowy. Nie rozciągniemy się w czasie. Prowadzenie lekcji tak jak np. w Niemczech, że połowa uczniów rano, a druga po południu nie wchodzi w grę. Nasza młodzież pochodzi z różnych miejscowości, nie tylko z Wolsztyna.

Na wyposażeniu placówka ma także termometr oraz przygotowane izolatorium, dla tych "niepewnych", co poczują się gorzej.

- Zobaczymy jak to bedzie... Pewne jest, że 1 września spotkamy sie z klasami pierwszymi, mamy około 350 uczniów. Pozostali uczniowie raczej spotkają się już podczas lekcji, ale to jeszcze ustalamy. Co do decyzji o ewentualnym zawieszeniu lekcji - wydaje ją sanepid - podkreśla dyrektor ZSZ w Wolsztynie.

Porozmawialiśmy również ze starostą Jackiem Skrobiszem, jak zaznacza w tym tygodniu będzie spotkanie organizacyjne z dyrektorami szkół, aby ustalić wspólne zasady.

- Przygotowania czynimy. Mamy obawy, co do tego jak dzieci pójdą do szkoły. Chcemy porozmawiać z dyrektorami na ten temat i zgodnie z zarządzeniami ustalić pewne wspólne rozwiązania.

Burmistrz Wolsztyna Wojciech Lis powiedział nam, że podczas wakacji wykonano prace remontowe w niektórych szkołach. Dzięki temu dzieci i młodzież, mimo że wracająca w okresie pandemii, będzie mogła uczyć się w wyremontowanych miejsach.