Tragiczny pożar w Wolsztynie. Nie żyje 60-letni mężczyzna

W wtorkowy wieczór, tuż przed godziną 22 strażacy z Państwowej Straży Pożarnej otrzymali informację o pożarze do jakiego doszło przy ulicy Lipowej. Na miejsce od razu wysłano strażaków z Wolsztyna, oraz jednostki OSP z Kębłowa oraz Świętna.

Po dotarciu na miejsce funkcjonariusze natychmiast przystąpili do gaszenia pożaru oraz niedopuszczenia aby ogień rozprzestrzenił się na sąsiednie budynki. Po wejściu do płonącego budynku odnaleziono w nim 60-letniego mężczyznę, który był nieprzytomny. Mężczyzna został wyniesiony z budynku i natychmiast podjęto jego reanimacje. W międzyczasie nie miejsce przybyło pogotowie. Mimo długiej walki o życie, mężczyzny nie udało się uratować. Lekarz przybyły na miejsce stwierdził zgon.

- Pożar wybuchł w kompleksie budynków gospodarczych, w jednym z pomieszczeń. Znajdowało się w nim wiele starego drewna, trocin oraz innych podobnych materiałów. Ogień najprawdopodobniej wybuchł od piecyka typu "Koza", którym mężczyzna dogrzewał pomieszczenie - informuje mł. asp. Jakub Kędziora z zespołu prasowego Państwowej Straży Pożarnej w Wolsztynie.

60-letni mężczyzna najprawdopodobniej zmarł na skutek zaczadzenia. Okoliczności śmierci badać ma także policja.