Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Trampkarze Gromu Wolsztyn o krok od awansu do ligi wojewódzkiej

Roland Buśko
Roland Buśko
W świąteczny piątek 11 listopada trampkarze Gromu Wolsztyn rozegrali pierwsze barażowe spotkanie o awans do ligi wojewódzkiej.

Ich rywalem była ekipa Juna-Trans Stare Oborzyska, która podobnie jak Grom marzy o wiosennych występach w wyższej klasie rozgrywkowej. Mecz od samego początku układał się pod dyktando miejscowych, którzy w dwudziestej minucie spotkania po trafieniu Miłosza Borowczaka objęli prowadzenie 1:0. Mimo ogromnej ilości sytuacji stwarzanych pod bramką rywala podopieczni Mateusza Świrszcza nie potrafili postawić, w ostatnich fazach akcji, przysłowiowej kropki nad i na przerwę obie ekipy schodziły przy stanie 1:0 dla miejscowych. Po zmianie stron obraz gry praktycznie nie uległ zmianie. Znowu stroną dominującą byli gospodarze, którzy raz za razem przeprowadzali groźne akcje na bramkę rywala, niestety podobnie jak w pierwszej odsłonie piłka za żadne skarby nie chciała wpaść do bramki. Rywale od czasu do czasu kąśliwie się odgryzali i na nieszczęście miejscowych jedna z ich akcji znalazła drogę do wolsztyńskiej bramki. Sytuacja miała miejsce w sześćdziesiątej dziewiątej minucie spotkania i choć do zakończenia pojedynku było jeszcze trochę czasu, bijący głową w mur gospodarze nie potrafili udokumentować swojej przewagi. Ostatecznie spotkanie zakończyło się wynikiem remisowym 1:1 i o losach awansu rozstrzygną kolejne dwa spotkania, z udziałem trzech zainteresowanych drużyn. Najbliższe piłkarze Gromu rozegrają już niedzielę. Wydaje mi się mówi Mateusz Świrszcz, trener trampkarzy Gromu, że chłopaków przygniotła chyba trochę ranga pojedynku, stres od którego na boisku aż kipiało, na co dzień do tej pory nam się nie przytrafiał. Byliśmy zespołem zdecydowanie lepszym. Stwarzaliśmy sobie dziesiątki świetnych okazji strzeleckich, jednak bramka rywali była dzisiaj chyba zaczarowana. Już w niedzielę gramy kolejne spotkanie barażowe z zespołem ze Święciechowy. Cel jest oczywiście jasny: zwycięstwo. Problem polega jednak na tym, że zespół ze Święciechowy trzy dni później rozegra spotkanie z naszym dzisiejszym rywalem i to tak naprawdę ten mecz może decydować o awansie. My jednak nie oglądając się na nikogo w kolejnym spotkaniu damy z siebie wszystko, mając nadzieję, że nasze strzały będą wpadać do bramki rywala.

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wolsztyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto