Do wyrobiska, znajdującego się przy drodze do Karny, jest bardzo łatwy dostęp. Przy wjeździe nie ma tablic ostrzegających o niebezpieczeństwie ani nawet informacyjnych, nie wspominając o szlabanie, który powinien być zamontowany przy wjeździe. Choć to teren prywatny wejść tam może każdy.
Już nie mogę na to patrzeć – mówi jeden z mieszkańców. - Co przejeżdżam to bawią się tam dzieci. W każdej chwili któreś może zostać przysypane piaskiem lub przygniecione drzewem. Wyrobisko ma kilka metrów głębokości. Skarpy są bardzo wysokie, a podbieranie piasku powoduje, że rosnące wokół drzewa spadającą do środka. Sprawa była już poruszana w ubiegłym roku na zebraniu wiejskim. Zgłaszałem ten fakt także w komisariacie w Siedlcu. Nadal bez odzewu. Czy naprawdę musi dojść do tragedii, żeby ktoś się tym zajął? Bardzo przejmuję się tą sprawą. Gdy byłem chłopcem sam byłem świadkiem takiego wypadku. Do dziś mam to przed oczyma.Więcej w „Dniu Wolsztyńskim” 18 października
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?