VI plener fotograficzny im. Andrzeja Bersza w Rudnie

Pomysłodawcą pleneru fotograficznego jest Adam Polański - nowotomyski radny, fotograf, członek Związku Polskich Artystów Fotografików. Co roku wydarzenie było organizowane w jednej z gmin powiatu nowotomyskiego. Tym razem, plener fotograficzny odbył się w miejscowości Rudno w gminie Wolsztyn.

Spotkanie artystów oprócz wspólnej wymiany doświadczeń, ma na celu promowanie naszej okolicy. Od pierwszej edycji odbywa się w terminie Bożego Ciała - trwa od środy do niedzieli. Fotografowani są najczęściej ludzie, a zdjęcia są zazwyczaj robione aparatami analogowymi średnio i wielko formatowymi oraz w technice mokrego kolodionu.

Uczestniczyć w plenerze mogą artyści z bogatym dorobkiem fotograficznym w dziedzinie portretu ocenianym międzynarodowo.

Jak zauważa Adam Polański: - Podczas pleneru spotkało się średnio 30 osób z całej Polski. Są to najlepsi fotografowie w swojej dziedzinie oraz modelki. Artyści są w różnym wieku i przyjechali m.in. z Cieszyna, Warszawy, Szczecina, Żywca, Łodzi, Wrocławia, Lubina, Opola, Gliwic, Słupska, Torunia czy nawet Odessy. Byłem reprezentantem Nowego Tomyśla. Udział biorą zawodowi fotografowie, którzy z wielką chęcią przyjeżdżają w nasze okolice, którymi są zafascynowani - mówi Adam Polański.

Plener zawsze wiąże się z tak zwanym piknikiem. To wspaniałe cztery dni, podczas których jest czas na wspólne rozmowy przy ognisku, wymianę doświadczeń oraz oczywiście fotografowanie. Kolejny plener już za rok. Jako, że cieszy się dużym powodzeniem to lista chętnych jest już zamknięta.

- Od początku powstania wydarzenia, nigdzie go nie ogłaszam. Co ciekawe, lista zainteresowanych na przyszły rok, dzień po zakończeniu imprezy już się zapełniła. Fotografie będzie można zobaczyć na najlepszych stronach poświęconych fotografii na całym świecie oraz na portalach społecznościowych oraz w wydrukowanym albumie

- zauważa Adam Polański.

Nowotomyski radny wspomina Andrzeja Bersza jako fenomenalnego człowieka o 1000 twarzach, który odszedł zbyt szybko. - W dziedzinie fotografii portretowej był niedoścignionym modelem - potrafił zagrać wszystko, porozmawiać z każdym na każdy temat. Kiedyś powiedział, że dobre zdjęcie to takie, w którym w jednym kadrze można opowiedzieć cały 90-minutowy film, a my staramy się iść tą drogą: lepiej zrobić jedno dobre zdjęcie jak 100-odcinkową telenowelę - wspomina Adam Polański.

- Był to piękny czas, dziękuję wszystkim za uczestnictwo w plenerze - dodaje Adam Polański.

Pobierz bezpłatną aplikację Nasze Miasto i bądź na bieżąco!