W przyszłym roku szpital w Wolsztynie otrzyma nową karetkę?

Od dłuższego czasu prowadzone są rozmowy w celu zakupienia nowej karetki dla wolsztyńskiego szpitala. Obecny pojazd ma już 10 lat, a na liczniku ponad 200 tysięcy kilometrów. Nietrudno zatem o awarię, co znacznie utrudnia pracę medykom i może wpłynąć na późniejsze dotarcie do potrzebujących. Starosta zapewnia, że jest szansa na nowy pojazd na początku przyszłego roku.

Wolsztyńska lecznica jest wyposażona w cztery karetki oraz jedną zastępczą: P, S, transport specjalistyczny i karetka POZ.

• Karetka typu ,,S” - Mercedes Sprinter - rok produkcji 2015 - przebieg 128 tys. km
• Karetka typu ,,P” - VW Crafter - rok produkcji 2010 - przebieg 235 tys. km.

Co z pieniędzmi na nową karetkę?

- Pojawiła się możliwość zakupu karetki z Niemiec i będziemy robić wszystko, aby ją pozyskać

– mówi starosta Jacek Skrobisz. Stanie się to prawdopodobnie na początku 2021 roku.

- Były wstępne deklaracje zarówno ze strony burmistrza jak i wójtów, teraz przejdziemy do finalizacji. Jeśli nie będzie możliwości wspólnego zakupu to ufundujemy pojazd jako powiat

- zapewnia starosta.

Jak funkcjonuje oddział chirurgii w wolsztyńskim szpitalu?

Dyrektor lecznicy Karol Mońko informuje, że w obecnym czasie działa w ograniczonym zakresie. Jest problem z personelem, ponieważ około 10 pielęgniarek przebywa na zwolnieniach, mimo tego szpital funkcjonuje - znajdują zastępstwa, a przyjmowani są pacjenci tylko z nagłymi przypadkami, nie ma tych planowych.

- Ograniczamy ilość przyjęć na chirurgii, ponieważ jesteśmy w trakcie badania pacjentów. Cały czas pojawiają się osoby zakażone, w tej chwili na oddziale mamy 5 osób potwierdzonych zakażeniem, z czego dwie zostały skierowane na oddział covidowy oraz dwóch pacjentów jest po operacji w związku z tym nie mogli być przekazani na odział covidowy, gdyż nie ma tam specjalistycznego leczenia pooperacyjnego. To jest normalna praktyka od kilku miesięcy. Jedna osoba czeka na wynik, jeśli będzie ujemna to dalej planujemy leczenie

– wyjaśnia Karol Mońko.

- Pojawiły się problemy na oddziale internistycznym, ale pokonaliśmy je w kilka dni, teraz są problemy w ograniczeniu personelu na oddziale chirurgicznym, ale wszystko jest pod kontrolą i jak ktoś będzie potrzebował pomocy, na pewno ją dostanie

– dodaje nasz rozmówca.

Przypomnijmy, że szpital w Wolsztynie od czwartku, 5 listopada leczy pacjentów zakażonych koronawirusem. Nowopowstały oddział zakaźny miał być w pełni obsługiwany przez lekarzy ze wszystkich specjalizacji. W oddziale covidowym jest 25 łóżek pod tlenem, 4 łóżka rezerwowe, do których trzeba donosić tlen oraz 5 łóżek przeznaczonych do intensywnej terapii.

- Oddział covidowy działa, leczymy. Jak na razie jest wypełnionych 25 stanowisk pod tlenem oraz 3 stanowiska respiratorowe.

Zobacz także: