Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Tuchorzy 11 latka wypadła z autobusu szkolnego (zdjęcia)

DR
Jedenastoletnia uczennica SP w Tuchorzy wypadła podczas jazdy z autobusu szkolnego

Dziewczynka z potłuczeniami i podejrzeniem wstrząśnienia mózgu trafiła najpierw do szpitala w Wolsztynie, a później w Poznaniu.

Do zdarzenia doszło na trasie z Tuchorzy do Belęcina. Z dotychczasowych ustaleń wynika, że na łuku drogi w niewyjaśnionych okolicznościach otworzyły się tylne drzwi, przez które wypadła 11 latka.

Zaalarmowany krzykiem dzieci kierowca zatrzymał autobus. Dziewczynce udzielono niezbędnej pomocy, wezwano również karetkę pogotowia. Kierujący autobusem 65 letni mieszkaniec Siedlca był trzeźwy. Zastrzeżenia policjantów wzbudził jednak stan techniczny pojazdu.

- Nieprawidłowości dotyczyły między innymi układu kierowniczego, zawieszenia oraz stanu ogumienia pojazdu – mówi mł. asp.Wojciech Adamczyk, rzecznik prasowy KPP w Wolsztynie. - W sprawie wszczęte zostało postępowanie, którego celem będzie wyjaśnienie wszelkich okoliczności zdarzenia. Od jego wyników zależeć będzie odpowiedzialność jaką poniesie kierowca.

W jaki sposób 11 latka znalazła się przy drzwiach w połowie trasy i w jaki sposób mogło dojść do ich otwarcia. Dyrektor szkoły Waldemar Weiss nie chce udzielać jakichkolwiek informacji.
- Jesteśmy w trakcie wyjaśniania tej sprawy – mówi W. Weiss. - Z dziećmi był opiekun.

Na pytanie dlaczego opiekun nie zauważył, że uczennica stoi przy drzwiach W. Weiss odpowiada pytaniem: Nigdy nie miała pani do czynienia z dziećmi? Dyrektor podkreśla, że były skargi na zachowanie uczniów podczas jazdy, nie było natomiast na stan techniczny autobusu.

Szef Gminnego Zespołu Obsługi Ekonomiczno -Administracyjnej Szkół i Placówek w gminie Siedlec Witold Jasztal o wypadku dowiedział się od nas.
- Nic mi o tym nie wiadomo – mówi W. Jasztal. - Na pewno zajmiemy się sprawą. Przewozy szkolne zlecamy podmiotowi zewnętrznemu. Od kilku lat zajmuje się nimi firma transportowa p. Śmiałka z Żodynia. Do tej pory nie mieliśmy na nią żadnych skarg, nie doszło też do żadnego wypadku.

- Córka wraz z koleżankami wracała z zajęć wychowania fizycznego, które odbywają się na sali w Belęcinie – mówi mama 11 latki. - Siedziała na tylnym siedzeniu. Schyliła się, by podnieść kurtkę. W tym momencie autobusem zarzuciło i otworzyły się drzwi, przez które wypadła.

Więcej w „Dniu Wolsztyńskim” 8 maja

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wolsztyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto