Wichura zerwała dachy dwóm firmom w powiecie wolsztyńskim. Strażacy walczą ze skutkami porywistego wiatru

Strażacy walczą ze skutkami porywistego wiatru. Jak poinformował w sobotę asp. Wademar Wielgosz z wolsztyńskiej straży pożarnej, podczas drugiej fali wichury odnotowali 54 zdarzenia.

- Zgłoszenia zaczęły wpływać do nas przed północą, jednak najwięcej sygnałów otrzymaliśmy nad ranem, kiedy ludzie wyszli z domów. Sporo zerwanych dachów, między innymi budynku Biedronki w Wolsztynie czy firmy Jantex w Starej Tuchorzy - zaznacza Waldemar Wielgosz.

Pierwsze zgłoszenie wpłynęło o godzinie 23.14 i dotyczyło powalonego drzewa w Woli Dąbrowieckiej. Zerwane dachy dotyczą domków letniskowych, budynków gospodarczych, ale i domów mieszkalnych.

Ucierpiał także las w Kaszczorze. Drzewa zostały połamane i powyrywane. Na temat dalszych prac w celu uprzątnięcia tego obszaru będzie decydował zarządca lasu. Porozmawialiśmy także z wójtem gminy Przemęt Januszem Frąckowiakiem. Jak nam powiedział, mieszkańcy, którzy doznali sporych strat w wyniku wichury, mogą liczyć na ich pomoc finansową.

- Zachęcamy do kontaktu, na pewno pomożemy - mówi wójt.

Podsumowując, większość zdarzeń - aż 129 - dotyczyło miejscowych zagrożeń, których główną przyczy były skutki silnych wiatrów. Odnotowano też 2 pożary i 8 alarmów fałszywych. Okazuje się, że najwięcej wydarzyło się w gminie Wolsztyn - 51 zdarzeń. W gminie Siedlec oraz gminie Przemęt strażacy interweniowali po 44 razy.

- Skutki zdarzeń w minionych dniach usuwało blisko 860 strażaków - zarówno państwowej, jak i ochotniczych straży pożarnych. Szczęśliwie, w zdarzeniach tych nikt nie został ranny. Straty, oszacowano na 484 tysiące złotych, w tym 249 tysięcy to straty w budynkach. Główne wysiłki strażaków, skierowane były na zabezpieczanie miejsca zdarzenia, wycinanie oraz usuwanie zagrażających drzewa a także prace rozbiórkowe konstrukcji budowlanych - informuje Waldemar Wielgosz.

W piątek Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej 18 lutego wydał ostrzeżenia przed silnym wiatrem trzeciego stopnia oraz drugiego stopnia, które obejmują cały kraj. Ostrzeżenie najwyższego, czyli trzeciego stopnia obowiązuje do wieczora w sobotę.

Pierwsze skutki wichury strażacy odnotowali 17 lutego po godzinie 4. Najwięcej zdarzeń iało miejsce miejscowościach gminy Przemęt takich jak Kaszczor, Wieleń czy Osłonin.

- Do kilku zdarzeń zostaliśmy zaalarmowani też w okolicach Świętna, Kopanicy, Niałka Wielkiego, Reklina, Starkowa, Siedlca, Barłożni Wolsztyńskiej i Grójca Małego – zaznacza.

Jak dodaje, większość zgłoszeń odnosi się do powalonych drzew, które blokują przejazd. W jednym przypadku drzewo spadło na samochód, zdarzają się też zabezpieczenia dachów. Na szczęście, żadna z osób nie ucierpiała w wyniku wichury i jej skutków.

Od godziny 3 w nocy jednostka straży pożarnej ma zwiększone stany osobowe. Mundurowi są przygotowani na kolejne zdarzenia, do których – jak zaznacza Waldemar Wielgosz – może dojść.