Wilki mieszkają w Wielkopolsce. Jest się czego obawiać? Temat od dawna rodzi konflikty

Jedna z watah została nagrana na początku tego roku przez fotopułapkę Michała Hyły, lokalnego miłośnika przyrody i pasjonata fotografii zwierząt. Dzikie zwierzęta zostały uchwycone w okolicach Czerniejewa, w powiecie gnieźnieńskim. W lutym zaś w internecie zaczęły pojawiać się informację na temat wilków zaobserwowanych m.in. w okolicach Swarzędza, Garbów, Skoków, Wapna czy Gołańczy. Zwierzęta udało się sfotografować w nadleśnictwie Durowo, choć leśnicy nie zdradzają dokładnej lokalizacji.

W tym momencie nie ma jednak zgłoszeń czy ostrzeżeń o faktycznym niebezpieczeństwie ze strony wilków. Należy tu jednak podkreślić, co potwierdzają eksperci, że wilki jako zwierzęta o silnym instynkcie terytorialnym traktują zwierzęta domowe jako konkurencję lub po prostu łatwy sposób na pozyskanie energii, bez dużego wysiłku fizycznego.

Według najnowszych dostępnych szacunków z 2021 roku, populacja wilków w Wielkopolsce szacowana jest na ok. 547 osobników. Obserwatorzy przyrody zaznaczają jednak, że obecnie jest ich prawdopodobnie więcej. Jest to spowodowane tym, że w 1995 roku wilki zostały objęte ochroną w części kraju, a już trzy lata później zwierzęta są ściśle chronione już w całej Polsce.

Decyzję o objęciu ochroną wilków uzasadniano pozytywną rolę drapieżników w utrzymaniu równowagi ekologicznej w lasach. Zgodnie z polskimi przepisami wilków nie wolno zabijać, okaleczać, chwytać, przetrzymywać. Zabronione jest także niszczenie nor, wybieranie szczeniąt, przechowywanie i sprzedaż skór i innych fragmentów ciał bez zezwolenia. Dozwolone zaś jest tworzenie stref ochronnych wokół nor od 1 kwietnia do 31 sierpnia.

Wilki są jednak tematem, który rodzi konflikty. Z jednej strony przyrodnicy podkreślają, że wilków wciąż jest za mało, w tym m.in. dr inż. Rafał Kurczewski, zastępca dyrektora ds. ochrony przyrody i obszarów Natura 2000, który podkreśla, że nie da się wskazać konkretnej liczby, która byłaby optymalna, bo na to składa się wiele czynników, w tym np. stosunek liczby zwierząt roślinożernych do drapieżników.

Pojawiają się także obawy ze strony mieszkańców czy myśliwych, którzy z kolei twierdzą, że wilki stanowią zagrożenie dla ludzi i zwierząt domowych, zwłaszcza psów. Obawy mogą być uzasadnione, bo rzeczywiście bywają sytuacje, w których wilki zagryzają psy. Chodzi zazwyczaj o czworonogi, które nie są zabezpieczone w domach. Podstawą jest więc stworzenie psom odpowiednich i bezpiecznych warunków, zwłaszcza w nocy.

Jeśli zaś atak się zdarzy, każdą taką sytuację każdorazowo należy zgłaszać do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. W ten sposób będzie istniała możliwość bardziej precyzyjnego oszacowania skali ewentualnego problemu, bo w Polsce nie ma skutecznego sposobu monitoringu liczebności i rozmieszczenia wilków. RDOŚ ma też odpowiednie narzędzia i procedury, które mogą pomóc mieszkańcom bez konieczności zabijania zwierząt objętych ścisłą ochroną.

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]

Obserwuj nas także na Google News

Wilki w powiecie wągrowieckim