Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wolsztyn: "Ani jednej więcej". Kobiety protestują po śmierci 30-latki z Pszczyny

Natalia Krawczyk
Natalia Krawczyk
Demonstracje pod hasłem "Ani jednej więcej" to reakcja na skutek śmierci 30-letniej ciężarnej, która 22 września trafiła do szpitala w Pszczynie. Kobiety protestują przeciwko zakazowi aborcji
Demonstracje pod hasłem "Ani jednej więcej" to reakcja na skutek śmierci 30-letniej ciężarnej, która 22 września trafiła do szpitala w Pszczynie. Kobiety protestują przeciwko zakazowi aborcji Natalia Krawczyk
Kobiety protestowały w sobotę na wolsztyńskim Rynku pod hasłem "Ani jednej więcej" przeciwko zakazowi aborcji. Manifestacje organizowane są od początku listopada w kilkudziesięciu innych miastach w Polsce. Są reakcją na śmierć 30-letniej Izabeli z Pszczyny, która trafiła do szpitala w 22. tygodniu ciąży z bezwodziem i wadami płodu.

Protesty kobiet w Polsce

W ubiegłym roku protestowano przeciwko wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego, który 22 października uznał za niezgodny z konstytucją przepis dopuszczający aborcję z powodu ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu.

Po raz kolejny kobiety wyszły na ulice wielu polskich miast. Impulsem do tego stała się śmierć 30-letniej ciężarnej kobiety z Pszczyny, która w 22. tygodniu trafiła do szpitala. Przyczyną śmierci najprawdopodobniej był wstrząs septyczny. Wcześniej obumarł również płód.

Manifestanci ponownie protestują przeciw zaostrzeniu przepisów dotyczących aborcji

Śmierć 30-latki wywołała falę protestów w całej Polsce. Również w Wolsztynie panie zdecydowały się wyjść z transparentem na ulicę. Jak zapowiedziały, kolejny protest ma odbyć się w niedzielę o godz. 16 przed wolsztyńskim ratuszem.

- Rozważałam czy nie jechać do Poznania, ale stwierdziłam, że właśnie chcę pokazać, że Wolsztyn też protestuje - zaznacza Nora Markiewicz.

Razem z nią protestowała Karolina Henschke, mieszkanka gminy Wolsztyn. Protestujące z transparentem i flagą Unii Europejskiej przeszły pod szpital powiatowy. Dodajmy, że na drugiej stronie transparentu widniał napis: "Stop torturom na granicy. Miejsce dzieci nie jest w lesie". Miał on zwrócić uwagę na sytuację migrantów przy granicy polsko-białoruskiej.

- Dlaczego ratowanie życia i zdrowia ludzkiego jest oczywiste, ale w kwestii ciąży już nie? Niestety panuje atmosfera zastraszania lekarzy - stwierdzają.

Na pytanie, jak kobiety powinny się w obecnej sytuacji zachować, odpowiadają:

- Protestować, nawet samotnie na rynku w małym mieście.

- Myśleć przy następnych wyborach.

Demonstracje pod hasłem "Ani jednej więcej" to reakcja na skutek śmierci 30-letniej ciężarnej, która 22 września trafiła do szpitala w Pszczynie. Kobiety protestują przeciwko zakazowi aborcji

Wolsztyn: "Ani jednej więcej". Kobiety protestują po śmierci...

Spacer dla Kobiet. Protest w Wolsztynie

Strajk Kobiet w Wolsztynie. Tysiące ludzi na ulicach

Zobacz także

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wolsztyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto