Jak powiedział nam oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Wolsztynie Wojciech Adamczyk, policjanci otrzymali zgłoszenie o awanturze dwóch mężczyzn.
- Zgłoszenie brzmiało groźnie, bowiem wynikało z niego, że jeden z mężczyzn ma posługiwać się pałką teleskopową, która jest niebezpiecznym narzędziem - mówi nam.
We wskazaną przez zgłaszającego okolicę udały się najbliższe patrole policji. Funkcjonariusze zaczęli przeczesywać teren. Po chwili spostrzegli mężczyznę pasującego do opisu świadka. Ten na widok policyjnych radiowozów zaczął uciekać. Funkcjonariusze ruszyli w pieszy pościg i już po chwili ujęli mężczyznę. Okazał się nim 21-letni mieszkaniec Wolsztyna. W chwili zatrzymania znajdował się pod wpływem alkoholu.
Pierwszy pomiar dał wynik 0.68 mg/litr, a drugi, przeprowadzony po kilkunastu minutach był jeszcze wyższy i wynosił 0.72 miligrama na litr, a więc ponad 1,4 promila alkoholu we krwi. Mężczyzna został zatrzymany, jednak policjanci nie znaleźli przy nim wspomnianej pałki teleskopowej, ani innego niebezpiecznego narzędzia. Trafił na izbę wytrzeźwień.
W toku sprawy okazało się również, że drugi z mężczyzn, który brał udział w awanturze, oddalił się. Został jednak ujęty na dworcu PKP. Był to 50-letni mieszkaniec Grodziska Wielkopolskiego.
-Okazało się, że jest poszukiwany przez nowotomyski Sąd Rejonowy w celu odbycia kary więzienia za kradzieże, których wcześniej dokonał i za które usłyszał wyrok. Sąd poszukiwał mężczyznę w celu odbycia kary. 50-latek najpierw trafił do wolsztyńskiego Pomieszczenia Dla Osób Zatrzymanych, a następnie - w piątek - przekazany w celu odbycia kary - usłyszeliśmy od policjanta.
Dodać również warto, że w miejscu, gdzie zatrzymany został pierwszy z mężczyzn, stał uszkodzony Opel Corsa na tablicach rejestracyjnych z województwa śląskiego. Czy został on uszkodzony podczas awantury? Tego na razie nie wiadomo. Jak powiedział nam Wojciech Adamczyk, dotychczas nikt nie złożył doniesienia o uszkodzeniu tego pojazdu, dlatego nie wiadomo, czy sprawy można łączyć.
Oficera prasowego wolsztyńskiej policji zapytaliśmy również, czy w mieście - szczególnie teraz - w okresie wiosenno - letnim często dochodzi do interwencji związanych z podobnymi awanturami w przestrzeni publicznej. Okazuje się jednak, że są to incydentalne przypadki, a w większości jeśli już sięzdarzają, to uczestnicy sprzeczek na widok policjantów pokornieją i uspokajają swoje zachowania.
Częściej zdarzają się jednak awantury domowe. Przypomnieć tu należy, że od listopada ubiegłego roku policjanci dysponują uprawnieniami, w myśl których, mogą nakazać opuszczenie miejsca zamieszkania przez rodzinnego agresora bądź agresorkę w trybie natychmiastowym.
Czy tego typu rozwiązania były już stosowane przez policjantów Komendy Powiatowej Policji w Wolsztynie?
- Od momentu zdobycia przez nas nowych uprawnień nie odnotowaliśmy jednak przypadku, byśmy stosowali tego typu rozwiązania. Nie były one póki co konieczne - dodaje nasz rozmówca.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
