Wolsztyn: Dewastacja pomostu, kradzież ławek... Jakie koszty aktów wandalizmu ponosimy?

Wandale niszczą Wolsztyn

Wygląd miasta w dużej mierze zależy od mieszkańców, w końcu publiczne mienie to nasze wspólne dobro. Co zrobić, gdy ktoś je niszczy? Jeśli już jesteśmy świadkami aktów wandalizmu najlepiej reagować natychmiastowo, aby przyśpieszyć interwencję, co ułatwi służbom ujęcie sprawcy. Warto pamętać, że koszty naprawy zdewastowanych rzeczy ponosimy my, jako mieszkańcy. Jak informuje Maciej Ratajczak z wolsztyńskiego ratusza, są to dodatkowe koszty, które ponosi gmina zamiast wykorzystać finanse na potrzebne inwestycje.

- Środki, które mogłyby być wydane na nowe inwestycje, niestety muszą pokryć koszty naprawy

- zauważa.

Według polskiego prawa, wandalizm zawiera się w definicji niszczeniem mienia i jest czynem zabronionym. Wartość szkody klasyfikuje, czy jest to wykroczenie, czy przestępstwo. Zgodnie z artykułem 288 Kodeksu Karnego, każdy kto cudzą rzecz niszczy, uszkadza lub czyni niezdatną do użytku, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.

Ile płacimy za akty wandalizmu w Wolsztynie?

Szczęśliwie w 2018 roku nie odnotowano aktów wandalizmu w Wolsztynie. Z kolei rok później nieznani sprawy uszkodzili wiatę przystankową w Nowej Dąbrowie. Wartosć zniszczonego mienia wyniosła wówczas gminę 835,76 złotych.

W 2020 roku wybryków chuligańskich było więcej. Ponad 90 tysięcy złotych gmina zapłaciła za naprawę bądź wymianę uszkodzonego mienia. Zawiera się w tym kradzież czterek ławek z siłowni zewnętrznej w Woli Dąbrowieckiej, której koszt wyniósł 3439 zł, a także uszkodzenie huśtawki wahadłowej na placu zabaw w Starej Dąbrowie. Wartość zniszczonego mienia to 2173 zł. W tym samym roku zdewastowano mogił żołnierzy na Cmentarzu Oficerów Radzieckich w Wolsztynie. W tym przypadku straty oszacowano na ponad 70 tys. złotych.

Co jeszcze wydarzyło się w 2020 roku? Nieznani sprawcy uszkodzili dwie ławki w parku o łącznej wartości 1000 złotych. Zniszczono też toalety na terenie kąpieliska w miejscowości Karpicko – wartość zniszczonego mienia oszacowano na 600 zł. W kwietniu 2020 roku naprawiono balustradę przy Rowie Miejskim – przejście z Placu Partnerstwa Miast na ulicę Doktora Kocha, która również została zniszczona przez wandali. Wówczas koszt naprawy wyniósł 17 500 zł.

7 lipca samochód uderzył w słup oświetleniowy w Wilczu. Koszt naprawy wyniósł 2 337 złotych. Pomimo zgłoszenia na policję sprawca nie został znaleziony. 28 grudnia otrzymano informację o uszkodzeniu w okresie świątecznym infrastruktury na promenadzie Klemensa Modlińskiego. Zniszczeniu uległo 11 słupów oświetleniowych. Ktoś wyrwał kable, uszkodził iluminacje świąteczne, z czego jedną wrzucił do jeziora. Naprawę wyceniono na 2 275 zł. W tym przypadku również sprawa została zgłoszona na policję, ale sprawcy nie ustalono.

W marcu bieżącego roku nieznani sprawcy zniszczyli balustradę na tzw. cyplu w parku. Szacuje się, że koszt odbudowy wyniesie kilka tysięcy złotych, ponieważ zniszczenia są znaczne.

Koślawe napisy na sklepach czy murach

W Wolsztynie można spotkać wulgarne napisy, które nie przypominają sztuki, a są zwykłym aktem wandalizmu. Jednak dopóki osoba pokrzywdzona nie zgłosi tego na policję, osoba popełniająca ten czyn pozostaje bezkarna. Niszczenie mienia publicznego podlega zbliżonym sankcjom jak w przypadku niszczenia mienia osób prywatnych.

Umieszczanie graffiti np. na elewacji budynku stanowi wykroczenie lub przestępstwo. Istotna jest tutaj wartość poniesionej straty. Jeśli szkoda w mieniu nie wyniosła więcej niż 500 zł, to grozi delikwentowi kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywna, powyżej 500 zł - postępowanie poprowadzi policja, ponieważ jest to traktowane jako przestępstwo.

Telefony alarmowe:

• STRAŻ MIEJSKA
  tel. 68 347 45 60
• DYŻURNY POLICJI
  tel. 47 772 82 00
• POLICJA
  tel. 997

Zadzwonić można też pod numer alarmowy 112.