Wolsztyn - Dwaj mężczyźni kradli rynny z kościołów

- Zatrzymanie było możliwe dzięki czynnościom podjętym przez policjantów już w dniu zgłoszenia pierwszej kradzieży - informuje Wojciech Adamczyk z KPP w Wolsztynie. - W ich trakcie przesłuchano kilkadziesiąt osób, sprawdzono punkty skupu złomu, podjęto współpracę z innymi jednostkami policji, gdzie dochodziło do podobnych kradzieży. To wszystko złożyło się na uzyskanie informacji, które doprowadziły do zatrzymania przestępców, którym za dokonane kradzieże grozi do 5 lat pozbawienia wolności.

Sprawa ma charakter rozwojowy, bowiem jak ustalono, złodziejski duet działał wspólnie z jeszcze jednym mężczyzną, którego zatrzymanie jest kwestią czasu. Niewykluczone, że kolejne zarzuty dotyczyć będą innych przestępstw dokonanych przez całą trójkę.

Już wyszło na jaw, że mężczyźni włamali się do domków letniskowych w Perkowie. Włamanie ujawniono w zeszłym tygodniu. Jak ustalono, mężczyźni po uprzednim wyłamaniu zamków w drzwiach dostali się do domków, skąd ukradli między innymi sprzęt wędkarski i pilarkę elektryczną. Straty powstałe w wyniku działania złodziei oszacowane zostały przez właścicieli na około 3 000 złotych.

- Te ustalenia oraz analiza podobnych włamań, do których doszło na terenie powiatu wolsztyńskiego, pozwoliły na skojarzenie tych zdarzeń z zatrzymaną dwójką przestępców - dodaje W. Adamczyk. - Trop okazał się ze wszech miar słuszny, a rozmiar odkrytej działalności złodziei zaskoczył nawet pracujących nad sprawą funkcjonariuszy.

Ustalono, że mężczyźni uprawiali swój przestępczy proceder co najmniej od lutego 2009 roku, traktując go jako swoisty sposób na utrzymanie.

W tym czasie dokonali kilkudziesięciu włamań i kradzieży, a ich łupem padło m.in. niemal 90 metrów miedzianych rynien, agregat prądotwórczy, różnego rodzaju elektronarzędzia, sprzęt wędkarski i ogrodniczy, artykuły RTV i AGD oraz olej napędowy. Rabusie nie pogardzili też karmą dla drobiu, zabawką sterowaną radiem czy miałem węglowym.

Łączne straty powstałe na skutek działania złodziejskiej dwójki oszacowano wstępnie na ponad 25 tysięcy złotych. Ich działalność nie przyniosła, niestety, wyłącznie strat materialnych.

- Przestępcy ukradli również około 150-letnie cynowe tablice przytwierdzone do murów kościoła pw. św. Andrzeja w Przemęcie, które stanowiły przede wszystkim wartość historyczną i zabytkową - podkreśla Wojciech Adamczyk.

Policjanci wystąpili do Prokuratury Rejonowej w Wolsztynie o zastosowanie wobec przestępców dozoru policyjnego. Kara, z jaką muszą liczyć się obaj mężczyźni, to nawet 10 lat pozbawienia wolności, a jak zaznaczają policjanci, czynności w tej sprawie jeszcze się nie zakończyły. Niewykluczone, że w trakcie prowadzonego śledztwa mogą pojawić się nowe fakty.