Podczas sesji Rady Miejskiej, Maria Piosik zapytała, czy nie ma fizycznej możliwości, żeby wyodrębnić jakieś pomieszczenie chociażby w holu pałacu i przynajmniej częściowo przywrócić obiekt do życia. Zasugerowała, że właśnie tam mógłby powstać punkt gastronomiczny. W ten sposób zagospodarować można byłoby pusty teren przy pałacu.
- Sytuacja w pałacu jest o wiele trudniejsza, ponieważ tam technicznie musi być przeprowadzona modernizacja - tłumaczył zastępca burmistrza Tomasz Spiralski.
Jak zaznaczył, do kawiarenki potrzebna jest też kuchnia, która została skosztorysowana na 300-400 tys. zł. Zdaniem Tomasza Spiralskiego, nakłady finansowe - aby wyodrębnić kawiarenkę - byłyby zbyt wysokie, poza tym chcą wyremontować obiekt kompleksowo ze środków zewnętrznych. W tegorocznym budżecie zapisano 300 tys. zł na opracowanie dokumentacji branżowej pałacu.
- Myślę, że ten kierunek też jest bardzo dobry, ponieważ jest to nasza wizytówka w zespole pałacowo-parkowym - zaznacza.
Za zawieszeniem budowy kawiarenki opowiedział się przewodniczący Jarosław Adamczak. Powiedział to w kontekście zadłużenia szpitala w Wolsztynie oraz innych inwestycji takich, jak modernizacja szkoły w Tłokach.
- Za chwilę staniemy przed kolejnym problemem remontu szkoły w Tłokach, gdzie już są informacje, że środków będzie za mało. Mieliśmy teraz też nieszczęsną sytuację z piecem w szkole numer dwa - zauważył Jarosław Adamczak.
Jak zaznaczył, nie chodzi o wykreślenie całkowicie, ale o zawieszenie. Zdaniem burmistrza budowa kawiarenki również jest zadaniem gminy. Z kolei radny Stefan Piechocki wpadł na pomysł, aby zamiast budowy nowego obiektu, teren przeznaczony pod to zadanie wydzierżawić na okres letni.
- Skoro mamy taki teren to może nie warto nic tam na razie budować, tylko wynająć na wzór miejscowości nadmorskich. Niech ktoś postawi kontener na okres lata - zaproponował.
Przypomnijmy, kawiarenka będzie usytuowana w miejscu dawnego budynku gastronomicznego. Nowy obiekt wraz zagospodarowaniem otoczenia, stylem ma nawiązywać do istniejącej już przystani kajakowej. Na jego realizację zapisano w budżecie ponad milion złotych.
Dodajmy, że już wcześniej, na jednej z sesji radny Michał Maruszewski stwierdził, że wydawanie kwoty 1,3 mln zł na taki cel to marnotrawstwo. Również radny Artur Strażyński nie popiera wydawania tylu pieniędzy na budowę kawiarenki. Twierdzi, że to zbędna inwestycja. Z kolei mieszkańcy, którzy wypowiadają się na naszym facebookowym profilu są jednak zgodni, że punkt gastronomiczny przy plaży jest potrzebny.
Zobacz także
echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?