Mateusz Kaźmierczak mieszka w Wolsztynie. Chociaż wywodzi się z malarstwa, artystycznie spełnia się również dzięki pisaniu wierszy. - Autor debiutował trzy lata temu, gdy wydano komiks „Kamień wełny – opowieść z Wolsztyna”. Ilustracje w „Oceanach popołudni” także są autorstwa Mateusza - informują pracownice biblioteki.
Pisarz podczas spotkania w bibliotece opowiadał o tym, co go inspiruje, jak również o swoich zainteresowaniach.
- Myślenie o wierszu pochodzi z malowania, którym zajmuję się od wielu lat - mówił. - Dużo rzeczy mnie inspiruje. Zauważyłem, że gdy wiersze młodych ludzi są bardzo emocjonalne. Interesuje się kosmosem, sztuką, malarstwem i fantastyką. W poezji nawiązuję do tego, czym się interesuję. W literaturze łatwiej się tym twórczo bawić niż w malarstwie - zauważa. Prowadząca spotkanie Karolina Jureczka trafnie stwierdziła, że malowanie słowem. Zdaniem Mateusza, opis jest bardziej kompletny niż obraz. - Oczywiście nie wyrzekłem się malarstwa. Bardzo je cenię i kocham.
Jak informuje biblioteka, większość utworów zawarta w zbiorze „Oceany popołudni” była już publikowana w internecie. - Książka nie jest typowym tomikiem poezji, lecz raczej książką poetycką – opowieścią twórcy o nim i jego świecie. Mateusz Kaźmierczak lubi od czasu do czasu zatracić się w sztuce - zaznaczono.
echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?