Trzy koperty, w których było w sumie kilkaset złotych, leżały na parkingu przy Placu Konstytucji 3 maja. Ponieważ na miejscu nie było nikogo, kto swym zachowaniem wskazywałby na to, że szuka cennej zguby, mężczyzna postanowił przekazać znalezisko stróżom prawa. Każda z kopert opatrzona była imieniem i nazwiskiem, jednak była to jedyna informacja o potencjalnych właścicielach zguby.
- Policjanci, którzy zajęli się tą sprawą, założyli, co później okazało się właściwym tropem, że gotówka w kopertach to najprawdopodobniej pieniądze, które miały zostać wypłacone przez firmę swoim pracownikom z myślą o nadchodzących świętach - informuje Wojciech Adamczyk, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Wolsztynie. - Zadaniem policjantów było więc odszukanie zakładu, którego pracownikami byliby mężczyźni, których nazwiska widniały na kopertach. Po wprowadzeniu danych do systemu informatycznego okazało się, że nie będzie to łatwe zadanie, ponieważ nazwiska mężczyzn powtórzyły się aż kilkudziesięciokrotnie.
Po pierwszej selekcji mundurowi wytypowali grupę osób, do których skierowano patrole Wydziału Prewencji. W ten sposób udało się ustalić, że dwóch spośród trzech mężczyzn pracuje w firmie, która wykonuje roboty drogowe na terenie Starego Widzimia. Ślad okazał się trafny. Potwierdziły się również przypuszczenia policjantów co do świątecznego przeznaczenia pieniędzy.
Przedstawicielka firmy, która zgłosiła się po odbiór zguby, potwierdziła również nazwisko trzeciego z mężczyzn. Dzięki szybkiej interwencji policjantów pieniądze jeszcze tego samego dnia mogły trafić do czekających na nie odbiorców. Było to możliwe dzięki pracy policjantów zaangażowanych przy rozwikłaniu tej sprawy, ale przede wszystkim dzięki godnej naśladowania postawie mieszkańca Komorowa, który nie przywłaszczył sobie znalezionych kopert, ale przekazał je stróżom prawa.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?