Akcja rozpoczęła się w sobotę rano w Świętnie przy południowym Kanale Obry. A na posiedzeniu sztabu (22.11) Dominika Kmet, powiatowy lekarz weterynarii, poinformowała zebranych o ustaleniach, które zapadły na posiedzeniu wojewódzkiego sztabu kryzysowego w Poznaniu. Zdecydowano o: budowie wielokilometrowego płotu oddzielającego województwa lubuskie i wielkopolskie, zaczynając w okolicy jeziora Rudno, o zakazie polowań zbiorowych w strefie 20 km od granicy woj. lubuskiego, a także o rozpoczęciu przeszukiwań w lasach, w celu wytropienia zarażonych dzików. Dominika Kmet zagwarantowała odzież ochronną oraz postawienie kilku chłodni na padlinę, m.in. w Kaszczorze. Starosta Jacek Skrobisz podkreślał swoje zaniepokojenie brakiem gotowych procedur, koniecznych w przypadku takich sytuacji. Zwrócił uwagę na brak koordynacji działań na szczeblu wojewódzkim. W podobnym tonie wypowiadali się inni samorządowcy. Brak odpowiedniego rozporządzenie wojewody, takiego jak w Lubuskiem, powoduje, że mimo szczerych chęci leśników, myśliwych czy strażaków, wiele elementów takiej akcji nie ma umocowania prawnego.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?