WOLSZTYN - Powstaje bajkowy ogród dla dzieci

Na pomysł utworzenia ekologicznego ogrodu wpadła wolontariuszka Marta Kowalczyk, która swój projekt wysłała na konkurs "Ekologiczny, innowacyjny ogród", realizowany w ramach II edycji konkursu Studencki Projekt Społeczny, prowadzonego przez Fundację Kronenberga przy Citi Handlowy.
Spośród nadesłanych projektów do dalszego etapu przeszły tylko trzy z Wielkopolski. Jednym z nich był właśnie jej. Teraz możemy podziwiać już efekty pracy.
-Do pomocy zgłosili się nie tylko wolontariusze, ale i sami podopieczni domu dziecka- mówi Wojciech Kowalczyk dyrektor Domu Dziecka "Droga" w Wolsztynie.
-Pracy było bardzo dużo ale dzięki temu widać efekty. Każdy szczegół jest ważny. Dzieci przykładają ogromną wagę do poszczególnych elementów ozdobnych, co widać gołym okiem. Będzie to z pewnością wyjątkowe miejsce.
Teren przeznaczony na ekologiczny ogród jest naprawdę duży, ale dzięki temu udało się wprowadzić kilka ciekawych pomysłów.
Stare, zepsute monitory zamieniły się w wiszące donice, w wiadrach po majonezie zawieszonych na niezagospodarowanej ścianie garażu wyrosła mięta, estragon i bazylia.
W ogrodzie warzywno- owocowym znajduje się domek, którego strzeże Baba Jaga, a do samego ogrodu można dostać się przez dziurkę od klucza.
-Pomysłów było naprawdę sporo- mówi Marta Kowalczyk inicjatorka projektu. Każdego dnia powstawało coś nowego, pracowaliśmy od wczesnych godzin rannych do wieczora. Ciekawym pomysłem było również ustawienie roweru. W nawiązaniu do nazwy Domu Dziecka "Droga" przed ogrodzeniem zaaranżowano symboliczną drogę leśną wysadzoną różnokolorowymi wrzosami. Rower na drodze wyjeżdżający z placówki oznacza czas pobytu w niej wychowanków. Jest to pewien etap na drodze ich życia- dodała.
Na terenie ogrodu zainstalowano również plac zabaw, który został przeniesiony z terenu dawnej placówki w Gościeszynie. Jest to dodatkowa atrakcja, zwłaszcza dla tych najmłodszych.
Efekt końcowy ogrodu będzie można podziwiać już z początkiem września, wtedy również odbędzie się oficjalne otwarcie. Nie tylko podopieczni ale również sami mieszkańcy z niecierpliwością oczekują efektu końcowego.
Miejsce to ma cieszyć i zachęcać do odpoczynku i relaksu.