Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wolsztyn: Radni pytają burmistrza o dworzec. Co z restauracją i punktem informacyjnym?

Natalia Krawczyk
Natalia Krawczyk
Restauracja na dworcu czeka na najemcę
Restauracja na dworcu czeka na najemcę Natalia Krawczyk
Nowy dworzec kolejowy w Wolsztynie to architektoniczna perełka – twierdzą znawcy architektury. Nie trzeba być jednak specjalistą, by docenić jego estetyczne walory. Wielu mieszkańców Wolsztyna uważa, że z nowego dworca możemy być dumni. Problem jednak w tym, że na razie jest on jak pięknie opakowany prezent dla wolsztynian. Cieszy oko, ale niewiele się w nim dzieje. Podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej radni pytali burmistrza o to, jakie są plany na zagospodarowanie wnętrz dworcowych.

Radny Michał Maruszewski uważa, że burmistrz popełnił błąd zakładając, że na dworcu powinien zostać uruchomiony punkt gastronomiczny, bo w ten sposób ogranicza się możliwości dla innych branż które mogłyby tam prowadzić swoją działalność.

- Panie burmistrzu, zachwala się pan praktycznie co rusz naszym dworcem. Startujemy w konkursie na dworzec roku. Wszystko ładnie pięknie, tylko pomieszczenia stoją puste i teraz bardzo łatwo jest panu tłumaczyć problem z wynajmem tych pomieszczeń sytuacją pandemiczną i niskim poziomem bezrobocia. Natomiast panie burmistrzu, przedsiębiorcy w przeciwieństwie do pana każdą złotówkę obracają dwukrotnie i dokonują pewne analizy i sprawdzają czy pewne inwestycje się opłacają czy nie - mówił radny Maruszewski.

- Gdyby pan nie wchodził w buty przedsiębiorców, gdyby pan nie tworzył konkurencji dla naszych lokalnych przedsiębiorców, którzy de facto sponsorują pana zachcianki moglibyśmy zmienić charakter tego lokalu, a tak niestety jesteśmy skazani na to, czy ktoś łaskawie przyjdzie i punkt gastronomiczny tam stworzy czy nie - zauważa.

Radny zapytał, jak problem będzie rozwiązany, tym bardziej, że nic nie wskazuje, aby sytuacja się zmieniła.

- Pan z góry założył, stworzył charakter tego miejsca i jest pan teraz skazany na to, żeby stworzyć w tym miejscu tylko i wyłącznie punkt gastronomiczny. Przypomnę, że podobną sytuację mamy na Mosirze, gdzie też dwukrotnie nikt na przetarg się nie stawił - zaznacza.

Jak dodał, zostało zainwestowane pół miliona złotych w sprzęt, który stoi i z każdym kolejnym rokiem będzie się amortyzował.

Burmistrz wyjaśnił, że problemy z uruchomieniem działalności gastronomicznej tak w przypadku Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, jak i dworca wiążą się z pandemią koronawirusa. Gdy planowano te inwestycje nikt nie brał pod uwagę możliwości że pojawi się Covid-19.

- Dworzec jak i MOSiR mają swoje ściśle określone cele społeczne na rzecz naszych mieszkańców i chciałbym przypomnieć, iż na etapie, kiedy dworzec powstawał zainteresowanych prowadzeniem działalności w tym obiekcie było kilka podmiotów. Wymienić mógłbym co najmniej 5 podmiotów i to lokalnych, naszych, nikt z zewnątrz - tłumaczy burmistrz Wojciech Lis.

Ponadto wyjaśnia, że obiekt na stadionie rozpoczął działalność w niefortunnym czasie i to właśnie pandemia doprowadziła do zaprzestania tej działalności, jednak we wszystkich przypadkach do przetargu zgłaszały się rodzime, wolsztyńskie firmy.

Zdaniem radnego Maruszewskiego celem społecznym wcale nie jest zapewnienie zapotrzebowania na lokale gastronomiczne, a budowanie dróg, ścieżek i przedszkoli. Ponadto wspomniał, że burmistrz nie powinien się chwalić obniżeniem dwukrotnie stawki, bo to zakrawa o niegospodarność.

- Z tego co pamiętam już na etapie modernizacji MOSiRu, przebudowy dworca były słyszalne głosy, że nie powinniśmy wchodzić w buty przedsiębiorców. Ile tych restauracji, punktów gastronomicznych ten Wolsztyn jest w stanie wchłonąć - zauważa radny Artur Strażyński.

Swój pomysł na ożywienie dworca ma radny Mariusz Przybyła. Jego zdaniem zasadne byłoby przeniesienie z kamienicy przy Doktora Kocha Biura Promocji i Turystyki w Wolsztynie do budynku dworca.

- Po to jest to zintegrowane centrum, żeby przyjmować turystów i udzielać im informacji - mówił radny Przybyła.

Tymczasem burmistrz twierdzi, że nie da się tego zrobić ze względów finansowych. Jego zdaniem w przypadku przeniesienia Biura Promocji i Turystyki do budynku dworca musiałaby wzrosnąć ilość etatów urzędniczych, jako że punkt informacyjny powinien być czynny od rana do wieczora 7 dni w tygodniu. Z tego względu pomysł radnego Przybyły uważa za nierealny. Za to nie wyklucza, że na dworcu może rozpocząć działalność jakaś firma która prowadzić będzie inną działalność niż zakładana wcześniej gastronomia.

- Powinien tam znaleźć się lokalny przedsiębiorca, który z jednej strony będzie chciał w tym miejscu prowadzić działalność i zarobić, będzie go do tego też motywowało samo miejsce, z drugiej strony wypracujemy model współpracy z naszym biurem promocji na zasadach partnerskich, jakichkolwiek dotyczących promocji naszego miasta, naszej gminy - podkreślił W.Lis.

Bez wątpienia dworzec wygląda pięknie, chociaż smucić może fakt, że jego potencjał nie jest w pełni wykorzystany. Całe szczęście funkcjonuje kino, które cieszy się sporym zainteresowaniem.

Wolsztyński dworzec wyróżniony za najlepszy obiekt w przestr...

Dworzec w Wolsztynie oficjalnie otwarty!

Wstęga przecięta! Otwarcie dworca było huczne. Zobacz zdjęci...

Zobacz także

Wolsztyński Klub Biegowy zorganizował wydarzenie, na którym zgromadzili się sportowcy z całej Polski

VIII Wolsztyński Bieg Niepodległości. To wydarzenie to już t...

Ojciec z córką pobiegli razem! Na zdjęciu Weronika i Paweł Gmerek

Wolsztyn: Po raz ósmy biegnąc, uczcili niepodległość [ZDJĘCIA CZ. 2]

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wolsztyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto