Wolsztyn. Usuną Świerczewskiego. Spółdzielcy nie chcą pomnika

Walne Zgromadzenie Spółdzielni Mieszkaniowej "Zjednoczenie" w Wolsztynie w czwartek 26 czerwca przejęło uchwałę
o usunięciu pomnika komunistycznego generała Karola Świerczewskiego. Postument znajduje się na skwerze przy ul. Słowackiego w Wolsztynie. Istnienie pomnika generała komunisty, który walczył po stronie bolszewików przeciwko odrodzonej Polsce w 1920 roku, który był radzieckim oficerem odpowiedzialnym za śmierć polskich żołnierzy, który wydawał wyroki śmierci na żołnierzach podziemia walczących o wolną Polskę, od wielu lat wzbudzało w Wolsztynie liczne protesty. Jednak sprzeciw okazywał się zawsze na tyle nieskuteczny, że władze spółdzielni obsadzone przez osoby związane z PRLowskim system władzy, nic sobie z tego nie robiły. W ub. roku grupa młodych wolsztynian, wywodzących się z prawicowych i liberalnych ugrupowań, postanowiła zjednoczyć swe działania w celu usunięcia symbolu komunistycznego zniewolenia. Pisano liczne prośby, w rocznicę stanu wojennego zorganizowano pikietę połączoną z odczytem na temat zbrodni "ulubieńca spółdzielni". W tym roku postument został "przyozdobiony" napisami, które określały prawdziwe oblicze Świerczewskiego. Prezes spółdzielni obiecywał, że sprawa będzie rozpatrywana podczas czerwcowego zebrania i trzeba przyznać, że słowa dotrzymał.

Najbardziej aktywnymi przeciwnikami istnienia pomnika komunisty w Wolsztynie była młodzież skupiona w Stowarzyszeniu Narodowy Wolsztyn, która planuje mieć swoich przedstawicieli we władzach samorządowych.

Krzysztof Drygas współzałożyciel Stowarzyszenia Narodowego Wolsztyna uważa, że w wolsztyńskiej przestrzeni miejskiej nie ma miejsca na pomniki komunistycznych morderców

Więcej o tym np. gdzie trafi ów pomnik, w tygodniku Dzień Wolsztyński we wtorek 1 lipca