Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wolsztyniak Wolsztyn - Przespali pierwszą połowę spotkania

Krzysztof Maciejewski
Piłkarze ręczni Wolsztyniaka Wolsztyn nie powtórzą w kończącym się sezonie 2010/2011 najlepszego osiągnięcia w historii klubu, na pewno już bowiem nie zajmą na koniec rozgrywek I ligi czwartej pozycji.

Wczoraj w rozegranym awansem meczu przedostatniej kolejki zespół trenera Wojciecha Hanyża przegrał we własnej hali z drużyną KSSPR Końskie 32:33 i w najlepszym razie zakończy sezon na piątym miejscu. Nie było to więc udane pożegnanie szczypiornistów Wolsztyniaka z własnymi kibicami.

- O porażce zadecydowała głównie nieudana pierwsza połowa. Nie wiem dlaczego, ale to moi zawodnicy od początku prezentowali się tak, jakby to oni przed chwilą wysiedli z busa po długiej męczącej podróży. Bardzo żałuję, że w takim stylu pożegnaliśmy się w tym sezonie z naszymi kibicami, którzy jak zwykle byli świetni - powiedział po meczu szkoleniowiec Wolsztyniaka.

Mimo wszystko gospodarze mogli pokusić się wczoraj o zwycięstwo. Zabrakło przede wszystkim konsekwencji, kiedy wreszcie udawało się "dopaść" rywali, bo kilkakrotnie, gdy na tablicy pojawiał się remis, goście natychmiast ponownie zyskiwali przewagę.

Jedyny raz Wolsztyniak prowadził w tym spotkaniu w 58. minucie (32:31), ale niestety dwie ostatnie bramki zdobyli przyjezdni. Była jeszcze szansa na uratowanie przynajmniej remisu, ale grając w osłabieniu podopieczni trenera Wojciecha Hanyża nie byli w stanie skutecznie wykończyć ostatniej akcji w tym pojedynku

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wolsztyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto