Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wystawa fotografa Jurgena Hanelta wkrótce w Biurze Promocji i Turystyki w Wolsztynie

OPRAC.:
Natalia Krawczyk
Natalia Krawczyk
archiwum Jurgena Hanelta
4 września o godzinie 16.00 w sali wystaw Biura Promocji i Turystyki w Wolsztynie zaplanowano wyjątkową wystawę. Autor fotografii Jurgen Hanelt zaprasza miłośników parowozów, jak również pozostałych mieszkańców powiatu wolsztyńskiego. Wystawę będzie można podziwiać do końca listopada.

Wystawa fotografa Jurgena Hanelta wkrótce w Biurze Promocji i Turystyki w Wolsztynie

Fotograf Jurgen Hanelt po raz pierwszy do Wolsztyna przyjechał w 1998 roku. Jak przyznał, nie miał wówczas zamiaru fotografować. Odwiedził dom rodzinny ojca i dziadka (rodzina kolejarzy w Neu Bentschen / Zbąszynku), gdzie bezpośrednio przed domem dróżnika przejeżdżały lokomotywy parowe z Wolsztyna.

- Szczególnie byłem zainteresowany tym, w jaki sposób przebiega w Polsce obieg parowozów. W tamtym czasie regularnie kursowały planowe pociągi parowe na trasach do Zbąszynka, Poznania i Leszna, a także pociągi towarowe z parowozami. W tamtych latach w wolsztyńskiej parowozowni codziennie pod parą było ok. 3-4 lokomotyw. To zafascynowało mnie od razu tak bardzo, że postanowiłem tu jak najszybciej powrócić i zrobić kilka zdjęć - zaznacza.

Zdaniem fotografa w wolsztyńskim krajobrazie zimy były jeszcze mroźne, a pory letnie przepiękne. Podkreśla, że wtedy pociągi były wypełnione pasażerami, dworce funkcjonowały, jak przed stu laty, a towary takie, jak cement, węgiel czy żwir były w zupełnie oczywisty sposób transportowane po torach.

- W Wolsztynie posiadano wiedzę, umiejętności i narzędzia niezbędne do kontynuacji i prowadzenia ruchu parowozowego.

archiwum Jurgena Hanelta

Artysta zauważa, że rozkwit gospodarczy, po politycznej zmianie trwał już od dawna i utrzymuje się do dzisiaj.

- Zdawałem sobie sprawę, że mogę przyjrzeć się światu, który wkrótce bardzo się zmieni. Polityka transportowa Niemiec doprowadziła do upadku kolei i zaobserwowałem, że i Polska pόjdzie tą drogą. Nie wiemy, kiedy ponownie zostaną odkryte ekologiczne i z tego powodu także ekonomiczne korzyści kolei.

Jurgen Hanelt fascynowało, że w Wolsztynie udało się częściowo utrzymać ten historyczny ruch kolejowy.

- Wielkie i mniejsze siły działają tu wspólnie, aby nadal przynajmniej kilka pociągów prowadził parowozowy skład. Jestem pewien, że dzieci, które dzisiaj dojeżdżają parowozem z Nowej Wsi lub Włoszakowic do Leszna do szkoły, przekażą to przeżycie swoim dzieciom i wnukom. Moim życzeniem byłoby, aby fotografie zaprezentowane na wolsztyńskiej wystawie choć trochę uchwyciły tę atmosferę.

Biuro Promocji i Turystyki w Wolsztynie zaprasza na wystawę 4 września o godzinie 16.00.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Giganci zatruwają świat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wolsztyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto