Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zgłoszono pobicie, którego nie było. Głupi żart mógł kosztować czyjeś życie!

OPRAC.:
Dominika Kapałka
Dominika Kapałka
Archiwum KPP Wolsztyn
Głupi żart stał się podstawią działań, do których wczorajszej nocy skierowani zostali policjanci i ratownicy medyczni z Wolsztyna. Zabawa ta, mogła kosztować czyjeś życie.

Głupi żart, będzie kosztowny dla mieszkańca Tuchorzy

Jak informuje Komenda Powiatowa Policji w Wolsztynie funkcjonariusze zareagowali na zgłoszenie pobicia przekazane za pośrednictwem numeru alarmowego 112 przez mieszkańca Tuchorzy. Po dojeździe na miejsce okazało się, że zgłaszający wymyślił całą sytuację, ponieważ … nudził się pijąc sam alkohol. Żart okazał się dla niego kosztownym pomysłem.

- Dokładnie 13 kwietnia, około godziny 01:30 operator numeru alarmowego 112 przekazał dyżurnemu KPP w Wolsztynie informację dotyczącą 26-letniego mieszkańca Tuchorzy, który dzwoniąc na numer alarmowy poinformował, że został pobity, w następstwie czego doznał obrażeń żeber i potrzebuje pomocy medycznej

- relacjonuje Wojciech Adamczyk, oficer prasowy wolsztyńskiej policji. Jak dodał na miejsce zdarzenia w celu udzielenia niezbędnej pomocy skierowani zostali ratownicy medyczni oraz pełniący służbę patrolową policjanci, których zadaniem było ustalenie okoliczności pobicia.

- Po dotarciu na miejsce funkcjonariusze zastali zgłaszającego, który jak ostatecznie ustalono nie został pobity. Jego zachowanie wskazywało natomiast jednoznacznie, że jest pod wpływem alkoholu. Mężczyzna przyznał, że zadzwonił na numer 112 i poinformował o pobiciu, którego nie było, ponieważ … nudził się sam pijąc alkohol. Dwudziestosześciolatek został zatrzymany i doprowadzony do wytrzeźwienia w policyjnym areszcie. Stan upojenia, w jakim się znajdował, spowodował, że trzeźwość osiągnął po upływie 18 godzin. Nieodpowiedzialny żart okazał się kosztowny dla mieszkańca Tuchorzy. Mężczyzna został obciążony opłatą za pobyt w celu wytrzeźwienia oraz ukarany mandatem za wywołanie niepotrzebnej czynności i wprowadzenie w błąd policjantów i ratowników medycznych. Łącznie będzie musiał zapłacić niemal 1000 złotych

- mówi W. Adamczyk z wolsztyńskiej policji. Żart poza kwestią odpowiedzialności określonej w prawie wykroczeń miał też inny, dużo poważniejszy wymiar. Zadysponowani na miejsce funkcjonariusze mogli być potrzebni w tym samym czasie, w miejscu, gdzie ich obecność naprawdę byłaby niezbędna. W tym kontekście fikcyjne zgłoszenie ograniczające gotowość na reakcję w przypadku realnego zagrożenia zasługuje na szczególną dezaprobatę.

od 7 lat
Wideo

21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wolsztyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto