Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zmarł Marek Kubala. Wieloletni trener piłkarski i pedagod

Natalia Krawczyk
Natalia Krawczyk
Bardzo pozytywnie pana Marka wspominają koledzy z drużyny.
Bardzo pozytywnie pana Marka wspominają koledzy z drużyny. Starostwo Wolsztyn
W poniedziałek 22 marca zmarł Marek Kubala, wieloletni trener, zagorzały sportowiec i nauczyciel w Zespole Szkół Rolniczych i Technicznych w Powodowie. Koledzy ze środowiska piłkarskiego nazywają go ikoną piłki nożnej w naszym regionie.

Marek Kubala był wieloletnim piłkarzem drużyn Grom Wolsztyn oraz Orkan Chorzemin, której po zakończeniu kariery został trenerem. Trenował także zawodników Dębu Kębłowo, gdzie spędził ostatnie lata. Pan Marek pracował jako nauczyciel i kierownik warsztatów Zespołu Szkół Rolniczych i Technicznych w Powodowie.

Środowisko sportowe mówi o nim ikona piłki nożnej - zawsze zaangażowany, oddany swojej pracy do samego końca i przede wszystkim skromny. Przygotowanie pedagogiczne przenosił na grunt piłkarski, a emocje zawsze trzymał na wodzy.

„Ikona piłki nożnej w naszym regionie”

- Miałem zaszczyt z nim grać w Orkanie Chorzemin. Na boisku zawsze był przyjacielem, mogłem liczyć na jego dobre słowo. Wspominam Marka przede wszystkim jako utalentowanego zawodnika i trenera. Śmiało można mówić, że jest ikoną piłki nożnej w naszym regionie i dobrym człowiekiem. Potrafił przemówić do zawodników, wytłumaczyć pokazując jak to zrobić, jak strzelić bramkę i uwolnić się od przeciwnika. Autorytet do naśladowania jako człowiek i piłkarz, a także wspaniały ojciec i dziadek. Zmarł zdecydowanie za wcześnie

– mówi Dariusz Brychcy, prezes drużyny Orkan Chorzemin. Wspomina też niesamowity duet na boisku, który tworzył pan Marek wraz z panem Piotrem Wawrzyńskim.

- Skiera, czyli Marek był wirtuozem, piłka go szukała i z niczego potrafił zrobić coś, a Żarówa to Piotr, nazywaliśmy go dyrygentem na obronie. Za świetnych czasów Gromu i Orkanu ten duet był nie do przejścia. Z przodu Skiera, a z tyłu Żarówa i mecz wygrany! Nieodzowny duet naszego regionu

- wspomina Dariusz Brychcy.

Zasłużony dla środowiska piłkarskiego

- Raz zagraliśmy w jednej drużynie przeciwko Orłom Górskiego. Wspominam bardzo mile i uważam, że był jednym z lepszych piłkarzy w historii Wolsztyna

– zaznacza Piotr Maszner, koordynator Oldboy Wolsztyn.

Bardzo pozytywnie pana Marka wspomina również Jan Domagała, kolega z drużyny.

- Marek grał nie tylko w Gromie, ale też w drużynach z Kębłowa oraz z Chorzemina. Mam same pozytywne wspomnienia, mimo że czasami byliśmy po drugiej stornie barykady, to nigdy nie było złośliwości pomiędzy nami

– podkreśla Jan Domagała.

Zobacz także

V Jubileuszowy Mecz Gwiazd w Wolsztynie z udziałem ekipy Tel...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wolsztyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto