Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zmiany na kluczowych stanowiskach w Wyższym Seminarium Duchownym w Obrze

Redakcja
Do sporych zmian doszło w ostatnim czasie na kluczowych stanowiskach w Wyższym Seminarium Duchownym w Obrze

„(...)Każdy przełożony nosi na swoich barkach odpowiedzialność za najcenniejsze stworzenie Boga – człowieka. Szczególną odpowiedzialnością jest obarczony przełożony wspólnoty seminaryjnej. Jego opiece powierzona jest formacja młodych oblatów, którzy rozpoznają swoje powołanie i w przyszłości będą głosić Ewangelię, tym do których będą posłani” - miedzy innymi tymi słowami ojcowie, bracia i klerycy z Wyższego Seminarium Duchownego w Obrze pożegnali w ubiegłym tygodniu ojca Józefa Wcisło OMI, rektora i jednocześnie superiora obrzańskiej wspólnoty.
Ojciec Józef z obrzańskim seminarium związany był od prawie dwudziestu lat: sześć jako kleryk i dwanaście jako wykładowca i wychowawca, a przez ostatnich sześć lat pełnił funkcję superiora. Od połowy lutego ojciec Józef pełni funkcję wikariusza prowincjonalnego Polskiej Prowincji Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej. Wikariusz prowincjalny to inaczej zastępca prowincjała, dlatego też najczęściej mieszka on w domu prowincjalnym w Poznaniu. W związku z tym, po imieninach, które przypadały 19 marca, już następnego dnia przeprowadził się do Poznania.
Postaci Ojca Józefa nie trzeba nikomu przedstawiać. Wśród współbraci uchodził za ostoję spokoju i jak mówią, swoją dobrocią i troską zasłużył sobie na miano naszego brata Józefa. Mieszkańcy Obry z kolei zapamiętają ojca Józefa nie tylko jako dobrego kapłana i zakonnika, ale także jako pogodnego i bardzo otwartego człowieka, mającego zawsze czas na rozmowę i dobre słowo. Ojciec Józef zapamiętany zostanie także jako wytrwały sportowiec, który na rowerze przemierzał mnóstwo kilometrów. Sam o sobie mówi, że stara się być dobrym człowiekiem, który jest szczęśliwy z tego, że Jezus Chrystus powołał go do zgromadzenia misjonarzy oblatów. Kościołowi i oblatom bardzo wiele zawdzięcza. To kim jest, ilu ludzi spotkał i poznał.
Jak opowiada, z domu rodzinnego wyniósł miłość do Boga, Kościoła i kapłaństwa oraz szacunek dla drugiego człowieka. Pochodzi z bardzo małej miejscowości. Z wiejskiej parafii, gdzie wszyscy się znają i gdzie inni potrafili szczerze się cieszyć, że poszedł do seminarium. Nawet teraz, gdy jest w rodzinnych stronach, to nie jest ojcem Józefem, ale Józiem. - To bardzo miłe. Nie ma w tym braku szacunku, ale naturalna sympatia - podkreśla. Jak mówi, jako dziecko był bardzo nieśmiały i cichy i do dziś trochę z tego mu zostało. W tym roku, 10 marca, skończył 49 lat. Jak stwierdził, najwyższy czas na zmiany i nowe wyzwania. Dlatego ze spokojem przyjął propozycję Prowincjała, o. Pawła Zająca OMI. Oczywiście Obry i najbliższych okolic będzie mu żal.
Dodajmy, że w piątek 20 marca w kaplicy Wyższego Seminarium Duchownego w Obrze odbyła się instalacja nowego superiora. O. Sebastian Łuszczki po złożeniu wyznania wiary oraz przysiędze wierności, wymaganych przez prawo kanoniczne przy obejmowaniu urzędu kościelnego wobec prowincjała i zebranej wspólnoty oblackiej został 17. superiorem i rektorem scholastykatu w 94-letniej historii pobytu oblatów w Obrze. O. Sebastian Łuszczki urodził się w 1977 r., w Sokołowie Małopolskim, a święcenia kapłańskie przyjął w roku 2004. Przez rok pracował w Afryce Płn., na Zachodniej Saharze, a następnie był misjonarzem ludowym i rekolekcjonistą w Poznaniu. Od 12 lat jest formatorem w seminarium w Obrze; najpierw jako ojciec duchowny seminarium, a później, po obronie doktoratu na UKSW w Warszawie, jako wykładowca teologii moralnej. Wraz z superiorem rozpoczęła kadencję nowa administracja domowa, do której należą: O. Grzegorz Rurański, I radny i prefekt studiów, O. Łukasz Krauze, II radny i O. Grzegorz Pawluś, ekonom.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wolsztyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto