Wolsztyn: Zwłoki kobiety i jej dziecka znaleziono w mieszkaniu. Sąsiedzi są wstrząśnięci

Jak przekazał nam rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Wolsztynie asp.sztab. Wojciech Adamczyk, w mieszkaniu znaleziono zwłoki 44-letniej kobiety i jej 10-letniego syna.

- Zgłoszenie przyjęto o godzinie 12.20. Sprawą zajmuje się prokuratura. Wstępne ustalenia wskazują na samobójstwo kobiety, a co do szczegółów śmierci dziecka i całości tego zdarzenia, zostaną one ustalone po sekcji zwłok

- wyjaśnia asp. sztab. Wojciech Adamczyk.

W sprawie wypowiedział się nam także rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Straży Pożarnej w Wolsztynie, asp. Waldemar Wielgosz:

- Dyrekcja szkoły poinformowała, że z dzieckiem oraz mamą od dłuższego czasu nie ma kontaktu. Dlatego został wysłany patrol policji, a że nie mógł się dostać do środka, to poproszono o pomoc straż pożarną. Wysłano tam dwa zastępy JRG Wolsztyn. Gdy straż dotarła, na miejscu był już patrol policji. Musiał zostać użyty sprzęt hydrauliczny i drzwi zostały otwarte siłowo. W asyście policjantów strażacy weszli do środka w celu przeszukania mieszkania. W jednym pomieszczeniu znaleziono ciało kobiety i chłopca. Odstąpiliśmy od działań resuscytacyjnych. W takim przypadku głównym kryterium jest czas. Dalsze działania prowadzi prokuratura i policja.

Mieszkańcy są wstrząśnięci tym, co się stało:

- Znałem ją z widzenia, wynajmowała tutaj mieszkanie. Dziecko nie żyje i to jest straszne

- usłyszeliśmy od jednego z mężczyzn.

Kobieta, którą spotkaliśmy na miejscu dodała, że zmarła bardzo kochała swoje dziecko.

Inny z sąsiadów mówił, że spotkał ją kilka dni temu:

- Nawet z nią rozmawiałem. Wydawało się, że wszystko jest normalnie. Mieszkała tutaj tylko z synkiem

- powiedział nam.

- Najbardziej szkoda tego chłopca

- mówili wszyscy.

Pobierz bezpłatną aplikację Nasze Miasto i bądź na bieżąco!