Wolsztyńska Telewizja Karat działała w Wolsztynie od 1992 do 2012 roku. Ostatni koncesjonariusz Jerzy Gintrowicz użyczył wszystkie materiały, w postaci ponad 400 kaset SVHS oraz kilkuset płyt DVD, byłemu pracownikowi telewizji - Januszowi Mrozkowiakowi, dzięki czemu mógł zgrać je do wersji cyfrowej.
21 i 28 sierpnia o godz. 19.30 w Ogrodzie im. Roberta Kocha w Wolsztynie odbędzie się spotkanie, na którym zostaną zaprezentowane archiwalne filmy TV Karat, pt. Filmowe spacerki po Wolsztynie. Spotkanie poprowadzi Janusz Mrozkowiak.
Jak kto się zaczęło?
Trzeba przyznać, że w 1992 roku nie było zbyt powszechne kontaktowanie się z mieszkańcami właśnie za pomocą telewizji. Telewizja Karat przez większy okres swojej działalności należała do miejscowej Spółdzielni Mieszkaniowej, która była jednocześnie właścicielem sieci kablowej. Swym zasięgiem obejmowała głównie mieszkańców bloków mieszkalnych i osiedli. Jak wspominał Janusz Mrozkowiak, który pracował w telewizji 15 lat:
- Kilku zapaleńców wpadło na pomysł, aby kontynuować to, co się działo w latach 60. i 70. W tamtym czasie istniał wolsztyński klub amatorski właśnie pod nazwą Karat. Przyjęto tę nazwę i powstała telewizja osiedlowa, która skupiała wówczas około 3-4 bloki mieszkalne. Zapotrzebowanie okazało się tak ogromne, że z miesiąca na miesiąc wszystko bardzo się rozrosło o poszczególne bloki, a nawet osiedla. W szczytowym miesiącu telewizja miała prawie 2500 abonentów! Zatem większa część Wolszyna była w zasięgu TV Karat.
Telelwizja została zamknięta, gdyż od ówczesnych właścicieli kupiła wtedy poznańska telewizja INEA. Dużo zostało obiecane, ale bezskutecznie.
Biuro Promocji i Turystyki w Wolsztynie kilka razy w roku organizuje spotkania, na których prezentowane są archiwalne filmy, także te z lat 60- i 70-tych. Teraz można przyjść i wspołnie obejrzeć nagrania wideo. Spotkanie może być szczególnie sentymentalne dla tych, co pamiętają jeszcze ubiegłe czasy.
,embed.html">
ZOBACZ TAKŻE
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?